SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Okładka albumu „Mgnienie” Piotra Dłubaka
Łukasz Kolewiński

Portretowy kronikarz miasta

27 stycznia 2022
Udostępnij

Portret ma być pochwałą duszy, intelektu, pochwałą człowieka w człowieku” – mówi Piotr Dłubak. Ideę tę doskonale oddają fotografie, które trafiły na łamy jego albumu „Mgnienie”.


Album „Mgnienie” ukazał się w ostatnim kwartale minionego roku, a jego wydawcą jest Regionalne Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych w Częstochowie (warto też wspomnieć, że wydawnictwo powstało przy wsparciu finansowym Gminy Miasta Częstochowy). Na blisko 200 stronach zebrano portrety, które Piotr Dłubak wykonał na przestrzeni 21 lat.


Dodajmy tutaj, że słowo „portret” i nazwisko „Dłubak” zestawiane są jako elementy niemal nierozłączne. Z automatu można do nich dodać także Teatr im. Adama Mickiewicza w Częstochowie. To z nim od blisko 30 lat związany jest ten artysta fotografik. Wszystko zaczęło się od spektaklu „Szewcy” w reżyserii ówczesnego dyrektora instytucji, Ryszarda Krzyszychy. Podczas próby tego przedstawienia Dłubak poczuł, jak to jest robić zdjęcia w teatrze. Dziś jest fotografem na cały etat (jak podkreśla, pierwszym dyrektorem, który wprowadził w polskim teatrze takie stanowisko, był Adam Hanuszkiewicz, zaś jego samego w ten sposób zatrudniła Katarzyna Deszcz). Od pamiętnego, 1993 roku Dłubak uwiecznił ponad 150 spektakli. Są to z reguły fotografie w kolorze, natomiast te typowo portretowe są zazwyczaj czarno-białe.


Skąd taka decyzja? Czarno-biała fotografia ukazuje człowieka takiego, jakim jest. Bez wymyślnych dekoracji i wszystkiego, co odwraca uwagę od sedna, rozprasza odbiór. Ci, którzy stanęli przed obiektywem Dłubaka, wiedzą, że nie mogą liczyć na cyfrowe czary-mary. Photoshop nie pójdzie w ruch, nie zlikwiduje zmarszczek, nie wyszczupli, nie wydłuży nóg. Zamiast tego fotografowani otrzymują prawdę, bo portrety autorstwa Dłubaka dobrze oddają duszę. I w przeciwieństwie do fotografii znanych z kolorowych gazet, tu bohaterów można poznać i bez podpisu.


„Mgnienie” prezentuje muzyków, plastyków, aktorów, reżyserów… Jedni grają tu „epizod”, inni powracają w różnych odsłonach. Bohaterów łączy talent, pasja i Częstochowa. Fotografie ułożone są od tych z roku 2021 do najstarszych, datowanych na rok 2000. Album otwierają portrety Lidii Pospieszalskiej, przy czym najsłynniejsza muzyczna rodzina z Częstochowy ma na łamach „Mgnienia” więcej reprezentantów.


Nie wszyscy bohaterowie albumu są z naszym miastem związani na stale. Pojawiają się na jego kartach zarówno osoby, które z wyboru związały życie z Częstochową, są tacy, którzy wracają do niej regularnie, a są i ci, którzy przybyli w określonym celu, wypełnili misję i zaznaczyli swój ślad. W przypadku tej ostatniej grupy są to przeważnie artyści, którzy do Częstochowy przybyli na zaproszenie teatru. Obdarzony niezwykłą muzyczną wrażliwością, Marcin Jarnuszkiewicz gościł tu, by śpiewać Osiecką (kto słyszał „Wybacz Mamasza”, wie, że zrobił to wybitnie). Magdalena Piekorz przez trzy sezony, jako dyrektor artystyczna, rządziła tutejszą sceną. Adam Sajnuk zrealizował znakomity „Efekt”, a Wojciech Malajkat – „Trenera życia”. Tomasz Włosok (dziś jeden z najpopularniejszych aktorów młodego pokolenia, znany z licznych filmów i topowych seriali) poruszał widzów jako Anton w „Procy”, którą napisał Nikołaj Kolada (także sportretowany).


Z kolei André Hübner-Ochodlo, mimo że na co dzień mieszka daleko stąd, jest odbierany jako nasz, częstochowski artysta. Premiery jego spektakli wpisują się od lat w niemal każdy sezon Teatru im. Adama Mickiewicza. Na ten bieżący przypadną nawet dwie: ta miniona już - „Strefy zero” oraz ta nadchodząca - „Makbeta”. Razem z reżyserem nad tymi spektaklami pracuje muzyk i kompozytor, Adam Żuchowski, którego Dłubak także kilkakrotnie fotografował.


Na kolejnych stronach, pod kolejnymi datami pojawiają się między innymi: Janusz „Yanina” Iwański (również z córką Zuzanną), Maciej Półtorak (także jako Hamlet), Sylwia Oksiuta-Warmus, Tomasz Sętowski, Jerzy Kędziora, Jacek Sztuka, Szymon Parafiniak, Jarosław Kweclich.


Album ten ma ocalać wspomnienia. Jest w nim więc miejsce dla tych, których nam brakuje. Autor przypomina o Piotrze Machalicy, Andrzeju Iwińskim, Marku Perepeczce, Andrzeju Kalininie, Romanie Lontym, Ludmile Marjańskiej… Upamiętniając tych, których już nie ma, i tych, którzy wciąż działają, Piotr Dłubak przyjmuje rolę portretowego kronikarza miasta.


„Mgnienie” ukazało się w 100 egzemplarzach. Trafiły one przede wszystkim do Biblioteki Publicznej im. dr. W. Biegańskiego w Częstochowie i jej filii, a także innych bibliotek w całej Polsce. Album może jednak obejrzeć każdy, Piotr Dłubak udostępnił go bowiem w sieci. „Mgnienie” można znaleźć na stronie www.konduktorownia.eu.

Cykle CGK - Autorzy