SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Fotografia z lat 40. XX w. prezentująca grupę ludzi stojących na tle samolotu.
11/2020

Pobierz PDF

75 lat Aeroklubu Częstochowskiego

Janusz Darocha, Włodzimierz Skalik, Jerzy Ostrowski oraz ostatnio Patrycja Pacak i Marcin Skalik, to osoby, które sprawiły, że o Aeroklubie Częstochowskim zaczęło być głośno nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Są oni, lub byli, jego członkami, a jednocześnie także mistrzami Europy, Polski czy świata w dziedzinie lotnictwa. W tym roku Aeroklub Częstochowski obchodzi 75-lecie istnienia.


Początki lokalnego Aeroklubu sięgają roku 1945. Dokładnie 10 listopada, w gabinecie ówczesnego prezydenta miasta Tadeusza Wolańskiego, podjęto decyzję o jego powstaniu. Władze miasta oddały na potrzeby ACz budynek przy ul. Ochotników Wojennych. Aeroklub otrzymał również z demobilu wojskowego dwa samoloty Po-2, trzy samoloty Piper L4, znalezione w magazynach częstochowskich poniemieckie szybowce i inny sprzęt lotniskowy oraz wsparcie finansowe z ówczesnego Ministerstwa Komunikacji. Od tego momentu częstochowski Aeroklub zaczął prężnie działać.


Już kilka miesięcy później w Aeroklubie powstał Ośrodek Szkolenia Szybowcowego Ministerstwa Komunikacji na Górze Ossona, mający do dyspozycji 6 szybowców. 1 września 1948 r. na lotnisku na Kucelinie zorganizowano pokazy lotnicze z okazji święta lotnictwa. Oglądało je ponad 10000 mieszkańców Częstochowy i okolic.


Warto przypomnieć, że korzenie częstochowskiego lotnictwa sięgają roku 1912. Pionierzy lotnictwa, Michał Scipio del Campo i Bolesław Kamieński dokonywali wówczas pierwszych lotów nad Częstochową. Zapewne młodsi czytelnicy ze zdziwieniem mogą przyjąć fakt istnienia lotniska na Kucelinie, które od 1928 r. do 1953 r. działało na terenach obecnej Huty Częstochowa. Miało ono kształt zbliżony do kwadratu o boku długości kilometra. Przy szosie zbudowano drewniany hangar o wymiarach 28 na 6,5 m, na którym namalowano wielkie litery „LOPP”, a nad nimi - balon z szachownicą. Była też stacja benzynowa. Obiekt często gościł rajdy lotnicze, więc częstochowianie mieli okazję oglądać wielu asów przestworzy, wśród nich Franciszka Żwirkę i Stanisława Wigurę.


W okresie międzywojennym największą uroczystością na lotnisku Kucelin było przekazanie wojsku samolotu typu RWD o wartości 20 tys. zł, ufundowanego przez pracowników koncernu Modrzejów-Hantke, do którego należała rakowska huta. Po wojnie z Kucelina znów zaczęły się wzbijać samoloty cywilne, jednak w 1953 r. lotnisko przeniesiono do Rudnik, a hangar zburzono. Zawieszono wtedy działalność Aeroklubu. W 2014 r. na placu koło hutniczej walcowni - który w 2013 r. otrzymał nazwę Skwer Lotników - odsłonięto obelisk upamiętniający istniejące w tym właśnie miejscu pierwsze częstochowskie lotnisko. Natomiast Aeroklub Częstochowski reaktywował się w 1957 r. z inicjatywy grupy młodych lotników (pod przywództwem Sławomira Rozanowa), którzy uzyskali zgodę wojska na wspólne użytkowanie lotniska Rudniki.


Lotnisko Rudniki, należące obecnie do Aeroklubu Częstochowskiego, ma równie ciekawą historię, jak to na Kucelinie. Wybudowane zostało w 1940 r. przez Luftwaffe. W Rudnikach powstała Luftkriegschule IX, jednostka działająca od listopada 1942 r. do lipca 1944 r. Następnie utworzono Segelfliegerschule der Luftwaffe Tschenstochau. Tam właśnie prowadzono szkolenie szybowcowe, za wyciągarką szybowcową lub na holu. Niewątpliwie ciekawostką jest fakt, że po wojnie, podczas swojej wizyty w Częstochowie w 1961 r., z lotniska tego odlatywał radziecki kosmonauta Jurij Gagarin. W 1983 r. przez jeden sezon w okresie letnim istniało tu połączenie lotnicze, które obsługiwały PLL LOT.


Mając swoje lotnisko, Aeroklub Częstochowski stopniowo się rozwijał. Powstał tutaj pionierski w Polsce ośrodek lotniarstwa, którego czołowymi konstruktorami i lotniarzami byli J. Lutkowski i A. Mądrzyk. W późniejszym czasie ACz organizował „Modelarskie mistrzostwa świata”, w trakcie których Jerzy Ostrowski, członek Aeroklubu, został pierwszym częstochowskim mistrzem świata w tej dziedzinie.


Zasadniczym przełomem w historii Aeroklubu Częstochowskiego były lata 80. XX w. Swoje pierwsze sukcesy odnosili wtedy lotnicy samolotowi - Janusz Darocha i Włodzimierz Skalik. Weszli oni brawurowo do polskiej, europejskiej i światowej elity w lataniu precyzyjnym, utrwalając na długie lata prymat polskich i częstochowskich lotników w tej dyscyplinie. Tę tradycję przejął syn Włodzimierza Skalika, Marcin. Sukcesy odnoszą dziś także szybownicy, wychowankowie Aeroklubu: Tadeusz Jacniacki i Patrycja Pacak (pierwsza kobieta z tytułem Mistrza Świata w Akrobacji Szybowcowej w klasie Advanced). Aeroklubowi piloci zdobyli ogółem co najmniej 60 medali indywidualnych i drużynowych na mistrzostwach świata i Europy.


Obecnie w ACz działają sekcje: samolotowa, szybowcowa, śmigłowcową, paralotniowa i modelarska. Aeroklub prowadzi też szkolenia spadochroniarskie, a liczba jego członków przekracza 500.


Na koniec jeszcze jedna ciekawostka - w 2018 r. lotnisko Rudniki było miejscem planu filmowego. Powstały tu zdjęcia do filmu „Kurier”.


Magda Fijołek