SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

14 kolorowych ikon reprezentujące różne dyscypliny sportu
1/2021

Pobierz PDF

CZĘSTOCHOWSKI SPORT W PODSUMOWANIU

Rok 2020 był trudny dla nas wszystkich. Trudny także w wymiarze sportowym, bo wiele zaplanowanych w kalendarzu imprez musiało zostać odwołanych z powodu pandemii koronawirusa. Cierpieli na tym zawodnicy, cierpieli też kibice - zmuszeni do pozostania w domach i, w najlepszym wypadku, do obserwowania sportowych zmagań na ekranach telewizorów.


Działo się tak w przypadku dwóch chyba najpopularniejszych w naszym kraju dyscyplin sportowych – piłki nożnej i żużla. Na gruncie częstochowskim z największą uwagą śledziliśmy więc występy piłkarzy Rakowa i żużlowców Eltroksu Włókniarza. Raków, jako beniaminek ekstraklasy, sezon 2019/2020 zakończył na 10. miejscu. W nowym rozdaniu ligowym, po rundzie jesiennej, zajmuje drugą pozycję i wielu obserwatorów wprost zachwyca się jego grą, zadając sobie jednocześnie pytanie, czy na 100-lecie istnienia klubu częstochowianie mogą zakończyć zmagania na medalowej pozycji? Byłby to historyczny sukces częstochowskiego futbolu i okazja do zaprezentowania się w europejskich pucharach.


W przypadku Włókniarza rok 2020 pozostawił wielki niedosyt. Sportowy rozwód trenera Marka Cieślaka z prezesem Michałem Świącikiem położył się cieniem na ligowych wynikach biało-zielonych. Piąte miejsce i brak awansu do fazy play-off były dalekie od oczekiwań chyba wszystkich sympatyków „lwów”. Znacznie lepiej wyglądały indywidualne dokonania zawodników Włókniarza. Multimedalistą imprez międzynarodowych został Jakub Miśkowiak. Zdobywał tytuły z reprezentacją naszego kraju zarówno w mistrzostwach świata, jak i mistrzostwach Europy. Gdy dodamy do tego młodzieżowe wicemistrzostwo Starego Kontynentu w konkurencji indywidualnej, wicemistrzostwo Polski także w zawodach indywidualnych, srebrny krążek zdobyty w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski Par Klubowych (wespół z Mateuszem Świdnickim i Bartłomiejem Kowalskim), to śmiało możemy powiedzieć, że zawodnik z Częstochowy sportowo musiał czuć się spełniony. Niezły był to także rok dla wspomnianego Mateusza Świdnickiego, który międzynarodowe starty okrasił brązowym medalem w jeździe parami, zdobytym w Pucharze Europy do lat 19.


W tenisie stołowym brązowy medal w zmaganiach ligowych zapisano na koncie Bebetto AZS UJD Częstochowa. Z powodu pandemii sezon został jednak zakończony przedwcześnie. Mistrzostwo przypadło Enea Siarce Tarnobrzeg, a dwa srebrne medale powiększyły dorobek klubów z Wrocławia i Sochaczewa. W 88. Indywidualnych Mistrzostwach Polski Seniorek na podium stanęła także zawodniczka Bebetto AZS UJD Roksana Załomska, która w deblu, w parze z Aleksandrą Michalak, wywalczyła trzecie miejsce.


W siatkówce o sukcesy na miarę medali mistrzostw Polski mogą postarać się jedynie nasze młodzieżowe drużyny – Exact Systems Norwida i Eco-Team AZS-u Stoelzle. Miniony rok nie obfitował jednak w tak wspaniałe wyniki, jak poprzednie lata, co nie oznacza, że pod Jasną Górą nie mamy zdolnych zawodników młodego pokolenia. Podobnie obiecująco zapowiadają się kariery młodych zawodniczek szlifujących swoje umiejętności w ekipie Częstochowianki.


Sukcesy odnosili też speedrowerzyści Lwów Avia Częstochowa, dalecy krewniacy żużlowców. Szczególnie brązowy medal w rozgrywkach CS Superligi Speedrowera oraz finał Pucharu Polski, rozgrywany w Częstochowie, który dał im medalowe zbiory i to w każdej z kategorii – seniorów (złoty krążek), par mieszanych (srebro) i juniorów (brąz).


W sporcie młodzieżowym trzeba dostrzec dobre starty kolarzy Kolejarza Jury, klubu prowadzonego przez Grzegorza Gronkiewicza. W Mistrzostwach Polski, w kryteriach ulicznych na podium stawali: Mateusz Bylica, Kajetan Wąsowicz, Oskar Rybak oraz Marta Marek.


W biegach dystansowych prawdziwą furorę zrobił w minionym roku Oliwier Mutwil. Zawodnik Budowlanych Częstochowa wywalczył brązowy medal w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski do lat 23 na dystansie 10000 metrów, bijąc przy tym rekord życiowy. Na dystansie 1500 metrów było jeszcze lepiej, sięgnął bowiem po srebro. W hali Mutwil też biegał bardzo szybko, czego dowodem były dwa srebrne krążki na dystansie 1500 i 3000 metrów. Oczywiście w kategorii do lat 23. W biegach przełajowych również stanął na podium mistrzostw kraju – w seniorach na najniższym stopniu, w młodzieżowcach na drugim miejscu.


Budowlani mieli też w swoich szeregach utalentowanego Michała Piątka, który wywalczył mistrzostwo kraju w gronie juniorów młodszych na dystansie 3200 metrów. Tyle że w biegach górskich. W biegach górskich w stylu alpejskim Piątek był też mistrzem w gronie „osiemnastolatków”.


W sportach lotniczych naszą pierwszą damą pozostaje Patrycja Pacak. W akrobacji szybowcowej nie miała sobie równych na świecie w 2019 r., a w roku 2020 wywalczyła Puchar Polski w Akrobacji Samolotowej w klasie Intermediate.


W triatlonie nadal rządzi Ewa Bugdoł z Kmicica Częstochowa. Na swoim koronnym, długim dystansie mistrzostwo Polski zdobyła w cuglach. W Kmicicu wielkimi krokami do sukcesów idą także szermierze. Nie dość, że wygrywają ogólnopolskie turnieje w kategoriach młodzieżowych (Gliwice, Szczecin), zwyciężają w mistrzostwach Śląska, to jako reprezentanci kraju (Łukasz Parafiniuk, Marcin Żelazny, Mikołaj Puchała) startują w Pucharach Europy. W mistrzostwach kraju w juniorach młodszych są z pewnością kandydatami do medali.


Na 64 polach także odnosiliśmy sukcesy. Zuzanna Kamińska z Hetmana Częstochowa wywalczyła tytuł Mistrzyni Polski Młodziczek do lat 8 w szachach błyskawicznych. Rośnie nam też młode pokolenie pięcioboistów, a może utalentowanych triatlonistów. Maja Gradoń z Uczniowskiego Klubu Sportowego Orka Częstochowa wywalczyła złoty medal Mistrzostw Polski w dwuboju nowoczesnym w kategorii do lat 10. W tych samych zawodach Weronika Mermer - córka częstochowskiej olimpijki z Pekinu, Ewy Dederko - wywalczyła trzecie miejsce.


Medale wieszano na szyi także częstochowskim sportowcom z niepełnosprawnościami. Natalia Grzyb (LUKS Jedynka Częstochowa) zdobyła aż trzy złote krążki w parabadmintonowych mistrzostwach Polski. Tytuły mistrzowskie i medale (w sumie 13) zgarnęli w swoim czempionacie niesłyszący tenisiści stołowi AZS UJD Częstochowa.


Andrzej Zaguła