SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Artyści Zespołu Pieśni i Tańca Częstochowa na scenie
10/2021

Pobierz PDF

FOLKLOR CZĘSTOCHOWY

„Nasz zespół jest podziwiany na arenie międzynarodowej za swoją różnorodność, zarówno taneczną, jak i kostiumową” – mówi Danuta Morawska, kierownik Zespołu Pieśni i Tańca „Częstochowa”. Rozmawiamy więc m.in. o ludowym bogactwie miasta i wymagającej, ale satysfakcjonującej pracy tancerza.


Michał Wilk: Zespół Pieśni i Tańca „Częstochowa” działa od 1978 roku. Pani kieruje nim od ponad trzech dekad. Jak z perspektywy tego czasu wygląda podejście do folkloru w Częstochowie?


Danuta Morawska: Z moich wieloletnich obserwacji wynika, że niestety nie jest zbyt dobrze, choć w ostatnich latach widać pewnego rodzaju modę opartą na folklorze. Mam na myśli muzykę i zespoły folkowe oraz etniczne, odzież z elementami motywów ludowych czy różne inne gadżety. Stało się to modne szczególnie w formie pamiątek z różnych regionów kraju. Mamy też coraz więcej projektów edukacyjnych w szkołach, a nawet przedszkolach. W programach telewizyjnych można znaleźć relacje z koncertów Zespołów „Śląsk” czy „Mazowsze”. Ale to wszystko za mało, aby „przeciętny Kowalski” posiadał choćby podstawową wiedzę, np. na temat polskich tańców narodowych. Mało kto potrafi je wszystkie wymienić, a przecież jest się czym pochwalić. Nie ma drugiego kraju, który posiada ich aż pięć.


Kultura ludowa w naszym mieście to pewnie skomplikowana sprawa. Domyślam się, że trudno opisać folklor charakterystyczny dla Częstochowy. Może jednak mamy coś, co wyróżnia nas na tle innych regionów?


Jeśli chodzi o folklor częstochowski, jest to rzeczywiście trudny temat. Mierzymy się z nim od wielu lat, bowiem na etnograficznej mapie Polski nie ma regionu częstochowskiego. Dlatego zarówno w tańcach, jak i przyśpiewkach bazujemy na okolicach Częstochowy, bo administracyjnie przez wieki różnie to wyglądało. Mamy więc naleciałości śląskie, sieradzkie, kieleckie, radomszczańskie, kłobuckie, wieluńskie. Niewątpliwie bardzo duży wpływ na okoliczne stroje miał również ruch pielgrzymkowy na Jasną Górę – nasze panie oglądały różnobarwne stroje z całego kraju i tak zapożyczały sobie różne elementy czy ozdoby. Dlatego potocznie używamy określenia „tańce i przyśpiewki okolic Częstochowy”, takiego zwrotu używamy również przy opisie stroju - mamy więc „strój ludowy okolic Częstochowy”.


Nie od samego początku tak jednak było, prawda?


Myślę, że teraz mamy ten temat w miarę uporządkowany. Pamiętam jednak lata, gdy jeździliśmy w naszych starych strojach na przeglądy czy festiwale, a etnografowie łapali się za głowy i pytali: „co to za strój?”. Wycofaliśmy więc z programu poprzednie stroje i układy. Ale znów powstał problem: jak Zespół Pieśni i Tańca „Częstochowa” ma reprezentować nasze miasto na arenie międzynarodowej bez własnych strojów i tańców? I tak, po wielu latach żmudnych przygotowań i badań, doczekaliśmy się godnego repertuaru i bardzo ładnych strojów.


Możemy więc pochwalić się niezwykłym zespołem.


Nasz zespół jest zawsze podziwiany na arenie międzynarodowej za swoją różnorodność, zarówno taneczną, jak i kostiumową. Jesteśmy niezwykle barwni i zróżnicowani - od melancholijnych kujawiaczków do ognistych obertasów. Z każdej wyprawy wszyscy wracamy bardzo podbudowani i przekonani o sensie tej pracy. Jest to szczególnie ważne dla naszych młodych tancerzy, którzy zazwyczaj błyszczą na tle innych zespołów z różnych części świata. A pokazywać się i popisywać przy każdej okazji nasi tancerze lubią, oj, lubią. Te wszystkie gratulacje, pochwały, pozowanie do zdjęć – to ich bardzo pozytywnie nakręca i mobilizuje do dalszej ciężkiej pracy. A to jest naprawdę ciężka praca, bo zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu, a przed koncertami czy innymi wydarzeniami - częściej. Zanim wyjdzie się na scenę i stanie w blasku reflektorów, trzeba dużo potu wylać na ćwiczeniach. Niektórzy czekają latami na ten moment, by stwierdzić, że się opłacało. Oczywiście nie koncertujemy tylko poza granicami naszego kraju, ale wszędzie tam, gdzie chcą nas oglądać. Jeździmy więc po Polsce, występujemy też bardzo chętnie w naszym mieście, przybliżając polski folklor młodszym i starszym mieszkańcom Częstochowy.


Zapewne właśnie dlatego można powiedzieć, że zespół wychowuje całe pokolenia?


Zespół na pewno może się już pochwalić niemałym wkładem edukacyjnym, nie tylko w samej Częstochowie, ale i na świecie. Bo przecież przez te 43 lata swojej działalności wykształcił już, jak myślę, kilka tysięcy adeptów tańca ludowego, przybliżając jednocześnie folklor rodzinom i znajomym tancerzy, licznie uczestniczących w koncertach. Krąg odbiorców znacznie się zatem poszerza, ale to wszystko wciąż mało. Mam wrażenie, że my się jednak trochę tej ludowizny wstydzimy – my, „miastowi” – uważając, że to takie „wsiowe”. I tego nie jestem w stanie zrozumieć, gdyż naprawdę mamy się czym chwalić. Najbardziej jest to widoczne wtedy, gdy wyjeżdżamy na koncerty do innych krajów, tam, gdzie panuje swoisty kult stroju ludowego czy tańca narodowego. W wielu krajach można spotkać mieszkańców w strojach ludowych, paradujących w nich w różnego rodzaju święta. I to są ich prywatne stroje. A jak to u nas wygląda?


W jakim repertuarze specjalizuje się Zespół „Częstochowa”? Co możemy zobaczyć i usłyszeć na scenie?


Mamy tańce i przyśpiewki z różnych regionów kraju: okolic Częstochowy, śląskie, cieszyńskie, górali Beskidu Śląskiego, górali Beskidu Żywieckiego, lubelskie, kujawskie, kaszubskie, warmińskie oraz wszystkie tańce narodowe. W swym repertuarze posiadamy również widowisko obrzędowo-plenerowe „Noc Świętojańska”, z którym od dwudziestu lat, w czerwcu, jeździmy do różnych zakątków naszego kraju. W tym roku byliśmy aż pod Piłą, w Trzciance.


Zespół „Częstochowa” ma na swoim koncie wiele dokonań i występów, należy też do Polskiej Sekcji Międzynarodowej Organizacji Sztuki Ludowej. Lista sukcesów jest długa, również po stronie kadry, trudno wymienić wszystkie. Na pewno jest Pani dumna z tego, co udało się osiągnąć.


Zespół występował w prawie wszystkich krajach Europy, koncertował też w Chinach, Brazylii i Stanach Zjednoczonych, zawsze godnie reprezentując Polskę i nasze miasto. Wielokrotnie dostarczał mi wielu wzruszeń, dając wręcz perfekcyjny koncert. I to są te chwile, dla których warto pracować i które wszystko rekompensują. Uważam, że mamy wspaniałą młodzież, trzeba tylko stworzyć jej warunki do samodoskonalenia. Przez te wszystkie lata, gdy spędzaliśmy ze sobą wiele godzin, a nawet tygodni, nigdy nie musiałam wstydzić się za moich podopiecznych. Zawsze stawali na wysokości zadania, choć
nieraz nie było łatwo.


Z pewnością nie byłoby to możliwe, gdyby nie zaangażowanie wielu osób...


Mocną stroną zespołu jest nie tylko uzdolniona i charyzmatyczna młodzież, ale również świetnie dobrana kadra, współpracująca ze sobą od wielu lat. Obecnie, zarówno kierownik artystyczny, jak i instruktorzy tańca czy garderobiana, to już wychowankowie zespołu, a nad postępami wokalnymi od ponad 20 lat czuwa świetny pedagog – Teresa Turek.


Co powinny zrobić osoby zainteresowane folklorem i dołączeniem do Zespołu „Częstochowa”?


Jeśli ktoś chce do nas dołączyć, musi mieć skończone 7 lat oraz przejść przez kwalifikacje wokalne i taneczno-ruchowe. Nabór odbywa się zazwyczaj na początku roku szkolnego, a więc na początku września. Obecnie jesteśmy już po rekrutacji, ale chłopców zawsze nam brakuje, więc mogą zgłaszać się w innych terminach. Dodam jeszcze, że Zespół Pieśni i Tańca „Częstochowa” funkcjonuje przy Miejskim Domu Kultury w Częstochowie, a dokładne informacje i dane adresowe można znaleźć na stronie internetowej: zespol-czestochowa.pl


full-HEADER_FACEBOOK_102021.jpg