SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Stypendystka Julita Paprotna na tle regału z książkami
4/2019

Pobierz PDF

JULITA PAPROTNA

W tym roku jeszcze do 15 kwietnia można składać wnioski o przyznanie stypendiów artystycznych Prezydenta Miasta Częstochowy. My w ramach inspiracji zachęcamy, by bliżej przyjrzeć się oryginalnemu projektowi stypendialnemu Julity Paprotnej.

Adam Florczyk: Twój tegoroczny projekt realizowany w ramach Stypendium Prezydenta Miasta Częstochowy jest dość nietypowy. Wydajesz książkę, ale nie swojego autorstwa. Napiszą ją mieszkańcy Częstochowy... Możesz opowiedzieć więcej o pomyśle na „Nasze miasto Często-chowa”?


Julita Paprotna: Mieszkam w Częstochowie od prawie dekady. To tutaj od dawna czuję się jak w domu. Pomyślałam, że nadszedł czas, by dać miastu i jego mieszkańcom coś od siebie. Częstochowa najczęściej utożsamiana jest z jednym, bardzo konkretnym miejscem, tak jakby cała reszta nie istniała. A w naszym mieście ukrywa się wiele interesujących przestrzeni: mamy wspaniałe instytucje kultury i obiekty sportowe, coraz przyjaźniejsze parki i miejsca rekreacji, wyższe uczelnie, kawiarnie i restauracje. Tego wszystkiego nie znajdziemy w przewodnikach, a najlepiej opowiedzą o tym sami mieszkańcy. To właśnie ich głos chcę wydobyć na światło dzienne. W pewien sposób oddać im miasto. Poszczególne wypowiedzi stworzą opowieść o Częstochowie codziennej i domowej, ze wszystkimi blaskami i cieniami.

Czego można dowiedzieć się o Częstochowie, wsłuchując się w głos jej mieszkańców? Zaskoczyło Cie coś przy zbieraniu materiału do tej publikacji?

Tak! Być może strzelę sobie teraz w kolano, ale wyznam, że najbardziej obawiałam się na- pływu fali krytyki ze strony „narzekaczy”. Okazuje się jednak, że częstochowianie naprawdę lubią swoje miasto. Oczywiście nie są wobec niego bezkrytyczni, ale pozostają mu oddani. Dziś otrzymałam wzruszający tekst Małgorzaty, która najpierw, wracając do wspomnień sprzed prawie siedemdziesięciu lat, opisuje swoje dziecięce mieszkanie, a następnie, w opisie widoku z okna aktualnego mieszkania, przemyca historię marzeń o własnym M4. Cieszą mnie także teksty zachwyconych Częstochową Ukraińców, którzy wiążą swoją przyszłość z naszym miastem. To piękne przypomnienie wielokulturowych tradycji Częstochowy i potwierdzenie, że pozostaje- my miastem otwartym.

Trudno zapanować nad projektem, który ma wielu aktorów? Planując go, zakładałaś jakąś konkretną formę, czy wszystko uzależniłaś od tekstów, jakie spłyną?

Ten projekt zakłada wiele niewiadomych i przyznaję, czasem spędza mi sen z powiek – a to dopiero początek! W najbliższych dniach zamykam nabór i dopiero wtedy dowiem się dokładnie, ile tekstów wejdzie w skład publikacji. Pozwalam na dużą dowolność formy, choć stworzyłam krótką instrukcję, jak napisać swój tekst. Przede wszystkim jest to ułatwienie dla osób, które chciałyby wziąć udział w projekcie, ale nie mają doświadczenia w pisaniu. Nie chodzi bowiem o to, by stworzyć antologię tekstów literackich, ale o szczery głos każdego z mieszkańców. By jeszcze bardziej podkreślić wspólnotowość i równość, teksty podpisujemy tylko imieniem.

Jest jakaś szufladka, do której pasowałoby „Nasze miasto Często-chowa”? Będzie to dokument, reportaż, kolaż prozy, czy może jakaś forma słownej pocztówki?

Nie wiem. Prawdopodobnie można by mówić o antropologiczno-kulturowym opisie miejskiej tkanki np. w formie słownej pocztówki. Ja osobiście nie potrzebuję konkretnej definicji. Dla mnie będzie to po prostu wielogłosowa opowieść o Częstochowie.

Kiedy ukaże się publikacja w formie drukowanej i jak będzie można ją zdobyć?

Publikacja ukaże się w czerwcu tego roku. Bezpłatne egzemplarze będzie można otrzymać podczas spotkania promocyjnego przy okazji premiery książki. Kilka egzemplarzy na pewno znajdzie się w miejskiej bibliotece, by wszyscy częstochowianie mieli szansę na zapoznanie się z treścią.

Szczegóły dotyczące Stypendiów twórczych i artystycznych Prezydenta Miasta Częstochowy można znaleźć na stronie czestochowa.pl, w zakładce: kultura/ stypendia, konkursy, nagrody.