SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Granatowo-biała spirala, w której po prawej stronie znajduje się twarz męska, a po prawej twarz kobieca
6/2018

Pobierz PDF

WYŚNIONE ŚWIATY

Już 16 czerwca Muzeum Częstochowskie zamieni się w miejsce spotkania dwóch wizji świata wyśnionego. Będziemy mieli okazję zobaczyć niezwykłe zestawienie prac graficznych i rysunkowych uznawanego za geniusza surrealizmu Salvadora Dali i częstochowskiego twórcy realizmu magicznego Tomasza Sętowskiego.

Dalego nie trzeba nikomu przedstawiać. Kataloński ekscentryk sam chętnie mówił o sobie w licznych wywiadach i wystąpieniach publicznych, a w końcu w dziennikach. Znamy go dzięki świetnemu PR-owi, jaki zapewnili mu krytycy i przyjaciele z jego czasów oraz kolejne pokolenia fascynatów sztuki i osoby malarza. Dalemu pomogła buta, wiara we własną wyjątkowość i ekscentryczne życie. Przede wszystkim publiczne. Jaki był prywatnie, pozostanie tajemnicą. Jego obrazy także nie powiedzą nam wiele o nim jako człowieku, nakreślą jedynie profil artystyczny malarza. Wszyscy znamy „Trwałość pamięci”, „Płonącą żyrafę”, „Metamorfozy Narcyza” i zapewne jeszcze wiele innych prac. Wydaje się zatem, że znamy Dalego. Ale czy na pewno? Na wystawie zobaczymy dzieła zupełnie inne, mniejsze, być może mniej spektakularne, bo będą to grafiki i ilustracje. Jednak dzięki takim właśnie pracom widzimy, że artystyczne ambicje nie rodzą się w próżni. Dali, jakby powiedzieli dziś spece od marketingu, zbudował sobie silną markę personalną. Patrzymy na niego przez pryzmat osobności, ekscentryczności, geniuszu. Jednak okazuje się, że i on miał swoich mistrzów i czerpał garściami z kultury poprzedzającej jego epokę. Możemy to zobaczyć na 40 grafikach, które powstały na przestrzeni lat 1944-1983 do zilustrowania ekskluzywnych wydań dzieł literackich, takich jak: „Boska komedia” Dantego Alighieri, „Jak wam się podoba” Williama Shakespeare’a czy „Don Kichote z la Manchy” Miguela de Cervantesa. Opowieści te bez wątpienia bliskie są surrealiście i można je z powodzeniem opowiedzieć obrazem, na co decyduje się Dali.

Prace surrealisty zestawione są z twórczością rodzimego artysty – Tomasza Sętowskiego, którego do Dalego chętnie się porównuje. Jednak, czy jest to porównanie trafne, będziemy mieli okazję przekonać się na wystawie. Sętowski inspiracji zdaje się poszukiwać gdzie indziej. I choć pewne podobieństwa osobowościowe z pewnością można u artystów odnaleźć, to warsztat mają już inny. Sętowski mówi też wyraźnie o pewnym nurcie intelektualnym, jakim był surrealizm przede wszystkim w latach 20. i 30. XX wieku, a o którym trudno mówić dzisiaj. Nie sposób jednak nie zaznaczyć, że mimo iż obaj są przede wszystkim malarzami, to dobrze radzą sobie także w innych formach – grafikach czy ilustracjach właśnie. Dali interesował się również filmem, zapewne za sprawą swojego przyjaciela Luisa Buñuela. Sętowski flirtuje zaś chętnie z projektowaniem zarówno wnętrz, jak i biżuterii; scenografią teatralną, muralami, a nawet działaniami performatywnymi. Ekspozycja ta będzie więc doskonałą okazją,aby samemu przekonać się, ile „klasycznego” surrealizmu znajdziemy u Sętowskiego, a ile Dalego w Dalim.

Sylwia Góra

Dziękujemy Muzeum Częstochowskiemu za udostępnienie do wglądu tekstu z katalogu wystawy, autorstwa kuratora Mariana Panka