All I want for Christmas to częstochowska muzyka

Rok dobiega końca. Czy był on dobry dla częstochowskiej muzyki? Z mojej perspektywy: zdecydowanie tak. Przesłuchałem dźwięki wszelakiej maści – od hip-hopu aż po blues, byle tylko wyłuskać dla Was to, co najlepsze. Bawiłem się przy tym wyśmienicie.
Ostatnim częstochowskim projektem, który do mnie dotarł z datą 2022, był Forsal. Nasi lokalni bluesmani w listopadzie wypuścili płytę pt. „Będę Cię miał”, której premierę uświetnił koncert w Pubie Stacherczak. Nie dotarłem tam, ale po wysłuchaniu materiału z płyty, jestem pewien, że dla każdego fana bluesa był to wieczór obowiązkowy. Jeśli, podobnie jak ja, Wy także nie dotarliście na wspomniany koncert, a lubicie ten gitarowy gatunek muzyki, to koniecznie sięgnijcie po krążek. To trzydziestokilkuminutowy materiał ze zróżnicowaną „ofertą”: od ballad po piosenki, przy których trudno usiedzieć przy stoliku. Słuchając Forsala, a przy tym – przyznaję to całkowicie szczerze – nie mając do czynienia zbyt dużo z bluesem (poza Breakoutem), nabrałem ochoty na wizytę w jakimś klimatycznym saloonie albo przynajmniej na jakiś wieczór przy ognisku.
Przy tych dźwiękach zrobiło mi się też sentymentalnie. Przez ten rok przedzierałem się przez naprawdę różne zakamarki muzycznej Częstochowy. Skakałem na punkowym koncercie w Muzycznej Mecie, a potem ze Szczecińskim Zespołem Dupa topiłem się w rocku, a w bluesie – z Forsalem i Duchem Delta. Fascynowałem się Susk i początkiem jej rapowej rewolucji, wyznawałem wiarę w jazz Marka Pospieszalskiego, jeszcze przed latem ogrzewałem się Superkocikiem, już w wakacje tańczyłem z Biernaskim, słuchałem historii Ziuta Gralaka, czyściłem głowę jazgotem szorstkie, a potem uspokajałem ją ambientem Grzegorza Bojanka.
Nie dam sobie wmówić, że to był zły rok dla Częstochowy. Susk trafiła do SBM Starter, w którym kilka lat temu pojawił się Mata. O szorstkie pisały wszystkie niezależne portale w kraju i pisały dobrze, co warto podkreślić. Marek Pospieszalski wydał płytę w portugalskiej wytwórni uznawanej za jedną z mocniejszych na jazzowym podwórku. Mógłbym wymieniać dalej…
Czy ciąg dalszy nastąpi? Z pewnością. Czy z moim udziałem, czy bez niego – częstochowska muzyka będzie rosła i nie dajcie sobie wmówić, że opiera się ona tylko na Muńku. Pora namaścić nowe królowe i nowych królów.
Drogie muzyczki i drodzy muzycy, ten fragment jest dla Was. All I want for Christmas is you. Potrzebujemy Waszej energii, muzyki i talentu. Twórzcie w garażach, grajcie koncerty bez względu na frekwencję, wrzucajcie kawałki na Spotify oraz YouTube i po prostu próbujcie. Ja będę z przyjemnością słuchał Waszych kawałków i starał się je puszczać dalej w świat.
Zamykam więc rok 2022. Wybierzcie z tego tekstu jeden zespół, wykonawczynię lub wykonawcę i posłuchajcie albo puśćcie w przerwach między kolędami i reklamami sklepów z karpiami. Może to będzie Forsal, który doda ciepła i energii w te wciąż za zimne wieczory, a może Bojanek, który ukoi ból po nietrafionym prezencie. Wybierzcie coś dla siebie i koniecznie dopiszcie słuchanie częstochowskiej muzyki do noworocznych postanowień.
Fot. Marcin Szpądrowski, Robert Jodłowski, Marcin Wasyl Wasążnik
Cykle CGK - Autorzy
-
Adam Florczyk
Kultura Mówiona
-
Rafał Cuprjak
Częstonsy
-
Adam Florczyk
Częstolovechowa
-
Julisz Sętowski
Historyczny Człowiek Roku