SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Salon

Twardowski i Pawlikowska-Jasnorzewska w Salonie

9 stycznia 2023
Udostępnij

Końcówka 2022 r. przyniosła w Częstochowie nie tylko dwie premiery teatralne, ale i przedświąteczny 156. „Salon Poezji”, wypełniony utworami ks. Jana Twardowskiego i Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.

middle-salon.jpg

Historia „Salonu Poezji” w Teatrze im. Adama Mickiewicza ma już blisko 20 lat. W październiku 2003 r. cykl zainaugurowała Anna Dymna. Dobrze pamiętam ten dzień, w teatralnym foyer było naprawdę tłumnie (niedawno, w którymś z albumów znalazłam nawet pamiątkowe zdjęcie z wybitną aktorką). Poezję księdza Jana Twardowskiego – obok inicjatorki krakowskich „Salonów Poezji” – czytał Marek Ślosarski, który przez kolejne lata był gospodarzem poetyckich spotkań. Od 2006 r. opiekę nad projektem sprawuje Ewa Oleś, sekretarz literacki instytucji.

Lata mijają, „Salon” zmienia bohaterów (czytano utwory m.in. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Juliana Tuwima, Antoniego Słonimskiego), a czasem i miejsce spotkań (tak było przy edycjach poświęconych twórczości Irit Amiel i Agnieszki Osieckiej). W ciągu tych blisko dwudziestu poetyckich lat nie brakowało także gości specjalnych, takich jak Zofia Kucówna, Jerzy Stuhr, Michał Żebrowski, Dariusz Kowalski, Jan Wołek, Adam Zagajewski czy Rafał Olbiński. Czego jeszcze do dziś nie brakuje? Wiernej publiczności, która czeka na kolejne wydarzenia ze słowem w roli głównej.


middle-Salon2.jpgTo sprawia, że cykl jest kontynuowany, choć już nieco rzadziej niż na początku, bo odbywa się nie raz w miesiącu, a trzy, cztery razy w sezonie. - Idea pozostała bez zmian – jest to spotkanie z poezją i muzyką. Inicjatywa niezmiennie cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem – mówi Ewa Oleś.

A jak wyglądał rok 2022? Z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru zorganizowano edycję specjalną. Odbył się Międzynarodowy Salon Poezji „Artyści Ukrainie”, którego pomysłodawczynią była aktorka Sylwia Oksiuta-Warmus, a na scenie wystąpiła m.in. większość zespołu aktorskiego częstochowskiego teatru, ukraińscy artyści oraz mali muzycy z Częstochowskiej Szkoły Suzuki. Głośno było również o kwietniowym spotkaniu z twórczością Irit Amiel, połączonym z promocją książki „Ostatnie fastrygi. Irit Amiel w rozmowie z Agnieszką Piśkiewicz-Bornstein”.


middle-Salon4.jpgNa grudniowy, przedświąteczny „Salon Poezji” wybrano ponownie twórczość ks. Jana Twardowskiego oraz Mar ii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.

- Chcieliśmy w ten przedświąteczny czas dać sobie i naszym widzom chwile na wytchnienie, zatrzymanie się w wirze zakupów i porządków. Żebyśmy przez chwilę zanurzyli się w magię poezji i muzyki, słuchając wierszy, z których emanują dobro, ciepło, nadzieja… – powiedziała Ewa Oleś.

middle-salon5.jpg

Wydarzenie odbyło się 17 grudnia. W trakcie przygotowań życie dodało mu jeszcze jeden sens, bowiem 4 grudnia, w wieku zaledwie 53 lat zmarł Zbigniew Macherzyński - plastyk, z częstochowskim teatrem związany od 1989 r. Przez lata tworzył dekoracje i rekwizyty do spektakli, od 2009 r. pracował jako specjalista ds. administracyjno-gospodarczych.

- Chcieliśmy symbolicznie zadedykować „Salon” naszemu zmarłemu koledze. Zbyszek był człowiekiem, który kochał zwierzęta, las, przyrodę, a przecież o umiłowaniu tego świata pisał w swoich wierszach właśnie ksiądz Twardowski – wyjaśnia Ewa Oleś.

Była to 156. odsłona cyklu. Wiersze przeczytało aktorskie małżeństwo: Agata Ochota-Huryra i Adam Hutyra. Oprawę muzyczną, z której także słynie „Salon”, zapewnili tym razem skrzypek Przemysław Szymonik i akordeonista Łukasz Jaworski.

Z dorobku Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej wybrano m.in. „Marcową balladę”, „Rodzinę czarownicy”, „Zagubionego tancerza” czy „Obraz cnoty”. Spośród wierszy księdza-poety przypomniano choćby „Stare fotografie”, „Do moich uczniów”, „Spieszmy się” i „Modlitwę”.

Szczególny wydźwięk miały zwłaszcza „Skrupuły pustelnika”:

„Tak zająłem się sobą że czekałem aby nikt nie przyszedł

stale prosiłem o jeden tylko bilet dla siebie

nawet nic mi się nie śniło

bo śpi się dla siebie ale sny ma się dla drugich

jeśli płakałem – to niefachowo

bo do płaczu potrzebne są dwa serca

broniłem tak gorliwie Boga że trzepnąłem w mordę człowieka

myślałem że kobieta nie ma duszy a jeśli ma to trzy czwarte

założyłem w sercu tajną radiostację i nadawałem tylko swój program

przygotowałem sobie kawalerkę na cmentarzu

i w ogóle zapomniałem że do nieba idzie się parami nie gęsiego

nawet dyskretny anioł nie stoi osobno”


Fot. Piotr Dłubak/Teatr im. Adama Mickiewicza


Cykle CGK - Autorzy