SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

ROT

Każdej roli ofiarowuję coś z siebie

26 stycznia 2023
Udostępnij

Na częstochowskiej scenie był Panem Młodym z „Wesela”, Gustawem ze „Ślubów panieńskich” czy Cliffem Lewisem z „Miłości i gniewu”. Wygłaszał monodram „Pamiętnik wariata”, wystąpił nawet jako… Sakramencki Kazek-król rock’n’rolla i Potwór Liściożerca. W sobotę, 28 stycznia Antoni Rot świętować będzie 35-lecie pracy artystycznej.

middle-mayday.jpg

Swój poprzedni jubileusz aktor fetował w 2017 r. Uczcił go „Miastem Szklanych Słoni”, granym podczas Przeglądu Przedstawień Istotnych „Przez dotyk”. 30-lecie pracy artystycznej zbiegło się z 25-leciem grania na częstochowskiej scenie. Spotkaliśmy się wówczas, by porozmawiać o aktorstwie, pasji, rolach i… uciekaniu przed wojskiem.

Spotkanie z mistrzem

Gdy przed laty Antoni Rot nie dostał się do krakowskiej akademii teatralnej, uciekając przed wojskiem, postawił na szkołę pomaturalną i bibliotekarstwo, Gdyby nie to, że rok później został studentem łódzkiej „Filmówki”, byłby... bibliotekarzem.

Reżyserem jego spektaklu dyplomowego był Adam Hanuszkiewicz. Rot zagrał wówczas Jaśka w „Weselu”. I z tym tytułem, i z mistrzem spotkał się ponownie po latach w Częstochowie. W dramacie Wyspiańskiego grał w sumie trzykrotnie. U Ryszarda Krzyszychy był Nosem, a w spektaklu, który Hanuszkiewicz wyreżyserował w 1999 r. – Panem Młodym. Z tym reżyserem, nazywanym „barbarzyńcą w ogrodzie tradycji”, współpracował jeszcze trzy razy: był Żołnierzem III w „Balladynie”, Buchmanem w „Panu Tadeuszu”, wystąpił też w „Balladach i romansach”.

W drodze do Częstochowy

middle-zemsta.jpgNim to nastąpiło, droga do Częstochowy wiodła Antoniego Rota przez dwie, artystyczne stacje. Po studiach związał się z Teatrem na Targówku w Warszawie. Miał właśnie wyjeżdżać do Włoch ze spektaklem „Cabaretro”, gdy upomniało się o niego wojsko… Jak przyznaje aktor, notorycznie dawał nogę z koszar, by dotrzeć do Łodzi, żony i pierworodnego syna Michała. Gdy zakończył służbę, zamiast do Warszawy, pojechał do Zabrza, by przez dwa lata grać w tamtejszym teatrze. Był m.in. Tytusem w spektaklu „Tytus, Romek i A’Tomek” (co zostało odnotowane w komiksie „Tytus aktorem” Henryka Chmielewskiego). Przełomowy okazał się jednak „Ścisły nadzór”, w którym zobaczył go wspomniany już Krzysztof Krzyszycha, ówczesny dyrektor częstochowskiego teatru. Akurat w zespole aktorskim pojawił się wakat, więc Antoni przeprowadził się wraz z rodziną do Częstochowy.

Z Teatrem im. Adama Mickiewicza związał się w 1992 r. U Krzyszychy wystąpił jeszcze m.in. jako Gustaw ze „Ślubów panieńskich, czyli magnetyzmu serc”. W ciągu swej pierwszej dekady w Częstochowie grał Cliffa Lewisa z „Miłości i gniewu” (reż. Alicja Choińska), Kapitana strażaków z „Łysej śpiewaczki” (reż. Henryk Talar) oraz pielęgniarza Warrena z „Lotu nad kukułczym gniazdem” (reż. Łukasz Wylężałek). Wystąpił również w monodramie „Pamiętnik wariata” zrealizowanym przez Marka Perepeczkę, sam zaś reżyserował „Czołem wbijając gwoździe w podłogę”. Bobby’ego Franklina z „Mayday” w reżyserii Wojciecha Pokory gra niezmiennie od premiery w 1998 r.

Bestia i Piękna”

middle-gumki2.jpg

Dla mnie pierwszym spotkaniem z Antonim Rotem na linii widz-aktor był widowiskowy, przerażająco-intrygujący (z perspektywy ośmiolatki) spektakl „Bestia i Piękna”. Jarosław Kiljan wyczarował go w 1995 r. Oczywiście tego, kto kogo w nim zagrał, dowiedziałam się po latach. W tym tego, że nasz jubilat wcielił się w Bestię wspólnie z Adamem Hutyrą i Marianem Florkiem. I choć w gmachu przy ul. Kilińskiego jako dziecko bywałam regularnie, właśnie to przedstawienie zapamiętałam najmocniej i myślę, że chyba za sprawą Bestii, pokochałam teatr. Jubileusz jest dobrą okazją, by za to podziękować. Potem miłość tę „przyklepało” wspomniane już „Wesele” i o rok późniejsze, zrealizowane przez Krystynę Jandę „Na szkle malowane”, w którym Rot grał Żandarma Gorącego.

Kolejna dekada przyniosła aktorowi artystyczne spotkania m.in. z Laco Adamikiem („Kram z piosenkami”), Gabrielem Gietzky’m („Ożenek”, „Igraszki z diabłem”, „Być jak Kazimierz Deyna”), Grzegorzem Warchołem („Zemsta”), Julią Wernio („Trzy siostry”) czy Bogdanem Michalikiem („Ferdydurke”).

Trzy dekady

Gdy Antoni Rot świętował wspomniane już 30-lecie, na afiszu królowali choćby rewelacyjni „Sprzedawcy gumek” w reżyserii Andrzeja Bartnikowskiego – za świetnie wykreowaną w tym spektaklu postać Johanana Cingerbaja Rot został nominowany do Złotej Maski.

middle-miasto.jpg

- Nic nie zapowiadało, że publiczność tak polubi „Sprzedawców gumek”. To trudny tekst, wielopoziomowy, śmiech momentami nagle grzęźnie w krtani. (…) Gram kontrowersyjną postać, ale podpisuję się pod nią całkowicie – opowiadał mi aktor.

Na jubileuszowy spektakl wybrano jednak inny tytuł Bartnikowskiego, przywołane już prapremierowe „Miasto Szklanych Słoni”. Co ciekawe, ta realizacja uświetniła również obchody 90-lecia istnienia w Częstochowie stałego zespołu aktorskiego. Antoni Rot kreował wówczas Doktora Kwiecistego – postać, która niemal nie schodzi ze sceny.

- Doktor Kwiecisty jest tzw. człowiekiem na bogato, czyni cuda, choć nie wie, jak to się dzieje. To lekarz dusz, który ma uleczyć najbliższe otoczenie. I niestety musi polec, bo to nie jest robota dla jednego człowieka... – mówił Rot.

Wkrótce, już jako aktor z ponad 30-letnim stażem, zagrał m.in. w „Czyż nie dobija się koni?” w reżyserii Magdaleny Piekorz i spektaklu „Czechow: żarty z życia” wyreżyserowanym przez Andrzeja Bubienia.

Jak zagrać mech?

middle-Niezwykla.jpg

Choć sceniczny dorobek Antoniego Rota jest bardzo różnorodny, to okazuje się, że jedynymi rolami, o które zabiega aktor, są te… w bajkach. Przed laty tak rzekł ówczesnemu dyrektorowi teatru, Robertowi Dorosławskiemu: „Wiesz co, ty tak piszesz te bajki, że ja mógłbym zagrać u ciebie nawet mech”. Prośba została spełniona, bowiem Potwór Liściożerca z „Niezwykłej przygody Robaczka Kłaczka” jest właściwie takim „mchem”.

W spektaklach dla dzieci Rot gra do dziś. Niedawno furorę robił jako Sakramencki Kazek-król rock’n’rolla z „Roszpunki”, potem przeprowadzał nas przez świat widowiskowej „Królowej Śniegu”, a aktualnie najmłodsi oglądają go w „Czerwonym Kapturku” i w spektaklu „Mały Książę. Opowieść”.

- Każdej roli ofiarowuję coś z siebie, ale dostaję też coś, czego nie miałem w sobie – przyznaje jubilat.

Oprócz ról teatralnych aktor ma na swoim koncie również te telewizyjne i filmowe. Zagrał choćby w głośnej „Ciszy”, „Żelaznym moście” i „Meczach o polskość”. Jego udział zapamiętali także wielbiciele takich seriali, jak np. „Pierwsza miłość”, „Kryminalni” czy „Fala zbrodni”. Działalność artysty uhonorowana została brązowym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis (2021 r.) i Nagrodą Miasta Częstochowy w kategorii „Film i teatr” (2011 r.)

Kandyd” na 35-lecie

middle-Kandyd2.jpg

Jubileusz 35-lecia pracy artystycznej i 30-lecia pracy w częstochowskim Teatrze im. Adama Mickiewicza Antoni Rot uczci w sobotę, 28 stycznia. O godz. 19.00 na dużej scenie zaprezentowany zostanie znakomity „Kandyd, czyli optymizm” w reżyserii Rafała Szumskiego. W spektaklu tym jubilat kreuje Panglossa i sekretarza Gubernatora. O bilety należy pytać w kasie, a teatr zachęca, by przychodząc na spektakl, nie zapomnieć o kwiatach dla bohatera wieczoru.

Fot. Piotr Dłubak/Teatr im. Adama Mickiewicza


Galeria zdjęć

25 stycznia 2023
Piotr Dłubak/Teatr im. Adama Mickiewicza w Częstochowie
28 stycznia Antoni Rok świętował będzie jubileusz 35-lecia pracy artystycznej. Z tej okazji przypominamy niektóre z ról, które stworzył na częstochowskiej scenie. Na kolejnych fotografiach prezentujemy go w spektaklach: "Hemar w chmurach. Kabaret", "Być jak Kazimierz Deyna", "Czechow: żarty z życia", "Czerwony Kapturek", "Czyż nie dobija się koni", "Kandyd, czyli optymizm", "Historie łóżkowe", "Kram z piosenkami", "Królowa Śniegu", "Mały Książę. Opowieść", "Mayday", "Miasto Szklanych Słoni", "Patrz, słońce zachodzi", "Polowanie na łosia", "Pożar w sercu", "Tajemniczy ogród", "Przyjazne dusze", "Igraszki z diabłem", "Iwona, księżniczka Burgudna", "Amazonia", "Koziołek Matołek", "Ożenek" , "Trzy siostry", "Dziewiąty dzień księżycowy", "Zemsta", "Zaczarowany koń. Piosenki lat pięćdziesiątych" i "Niezwykła przygoda Robaczka Kłaczka"

Cykle CGK - Autorzy