SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

WOSP

Po raz 31. i do końca świata...

27 stycznia 2023
Udostępnij

Niedziela, 29 stycznia będzie miała symbol czerwonego serduszka. Nie jedno, a wiele ich zagra w jedynej takiej na świecie Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. 31. Finał odbędzie się również w Częstochowie. Tu rytm będzie rozbujany, bo tuż przed „Światełkiem do Nieba” zagra Habakuk.

„Dlaczego grasz z WOŚP?” pytałam w tytule tekstu, który ukazał się 20 stycznia 2022 r. Rok temu rozpoczęłam współpracę z redakcją portalu CGK. Adam Florczyk, który mi tę współpracę zaproponował, wymyślił cykl „Balansująca stabilizacja”, w którym ogromne znaczenie mają nie tylko obserwacje, ale i emocje. Adam – jako redaktor – nie szukał zbyt długo tematu, od którego miałabym zacząć. „Bardzo zależy mi na Twojej osobistej historii WOŚP-owej i zapowiedzi tego, co w tym roku na finał przygotowują” – wyznaczył mi zadanie. Dobrze wiedział, że lepszego „debiutu” bym sobie nie wymyśliła – jako dawna sztabowiczka i etatowa już wolontariuszka, która do dziś co roku, w styczniu „wlepia” ludziom serduszka. Powiedziałam, że się cieszę, a Adam rzucił „z tekstów będę się cieszył ja”. Razem z radością przyszła presja, by nie zawieść tych nadziei. Tekst swoim zwyczajem wysłałam nocną porą. Nie zacytuję już tego, co otrzymałam w odpowiedzi, po tradycyjnej „drobnej korekcie”, ale bardzo mi dziś tych wiadomości brakuje… Jako redaktor (zresztą nie tylko w tej roli) Adam potrafił doceniać ludzi, sprawiać, że się chciało i czekało się na kolejne „zlecenia”.

Minął rok. Zmieniło się wiele. (nie)Jeden świat się skończył, ale jedno jest niezmiennie: Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, zgodnie z obietnicą, gra do końca świata i jeden dzień dłużej. 29 stycznia zrobi to po raz 31. Styczeń 2023 r. w ogóle jest szczególny, bo Orkiestra Jerzego Owsiaka świętuje 30. urodziny. Ja mam swój własny jubileusz – 20 lat temu, przy okazji 11. Finału rozpoczęłam swoją WOŚP-ową historię.

W niedzielę, razem z 499 innymi wolontariuszami (jest nas pół tysiąca) wyjdę na częstochowskie ulice zbierać do Orkiestrowej „puszki”. Tym razem kwestujemy na rzecz walki z sepsą. Pomoc – po raz pierwszy w historii WOŚP – trafi do pacjentów w każdym wieku. Zanim jednak 31. Finał zabrzmi na dobre, zachęcam do tego, by dzień wcześniej zajrzeć do kina „Iluzja”. O godz. 18.45 OKF pokaże „Fenomen”. Ja już byłam i polecam. To pierwszy kinowy dokument poświęcony historii imprezy nazywanej Letnią Zadymą w Środku Zimy oraz Fundacji, która na leczenie małych i dużych pacjentów zebrała dotychczas ponad 1,75 mld zł (za które kupiono 69 tys. urządzeń medycznych). Do tej puli wlicza się ubiegłoroczne 224 mln zł (z czego 507 tys. zł zebrano tylko w częstochowskim sztabie).

Wróćmy jednak do kina. Film wyreżyserowała Małgorzata Kowalczyk, a na ekranie – obok Jurka Owsiaka – wypowiadają się m.in. Agata Młynarska i Walter Chełstowski. Razem z nimi śledzimy to, jak przez trzy dekady zmieniała się Polska. Dziś trudno uwierzyć, żeby w telewizyjnej „Dwójce” emitowano taki program, jak „Róbta, co chceta, czyli rock’n’rollowa jazda bez trzymanki”. To właśnie podczas emisji odcinków tego programu ogłoszono zbiórkę, stanowiącą odpowiedź na potrzeby sprzętowe warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Finał odbył się 3 stycznia 1993 r., zebrano ponad 37 miliardów starych złotych. Charakterystycznych dziś puszek wówczas nie było, ludzie wychodzili na ulicę i zbierali pieniądze do reklamówek czy worków na śmieci, a potem biegli na ul. Woronicza 17, by przekazać te datki. Młynarska opowiada, jak razem ze strażakiem odpowiedzialnym za BHP zamiatali banknoty. W „prasowaniu” zwitków pomagali uzbrojeni w żelazka harcerze. Pomagano, nie tylko dzieląc się walutą, ale oddając obrączki czy nawet... złote zęby! Dziś z każdego działania Fundacja jest rozliczana i prześwietlana na wszystkie strony, wtedy po prostu wierzyło się hipisowi, który chciał pomóc chorym dzieciakom. „Fenomen” warto obejrzeć choćby tylko dla samych archiwalnych zdjęć. Film, podobnie jak WOŚP, przywraca wiarę w ludzi (choć i w nim nie brakuje czarnych chmur, tragicznych chwil i kilku wiader wylanego hejtu). Oglądając ten dokument, warto też zwrócić uwagę na częstochowskie „akcenty”: Jana Pospieszalskiego, którego przeprowadzka także zapisuje się w tej historii oraz jego brata Mateusza, grającego razem z Voo Voo „Karnawał”, czyli hymn styczniowej kwesty.

Tekst Waglewskiego, zaczynający się od słów: „Myślę o nas, a dusza ma bredzi, Niczego nie można się od niej dowiedzieć” zabrzmi także w najbliższą niedzielę. Bez niego trudno wyobrazić sobie np. „Światełko do Nieba”.

Serce częstochowskiej Orkiestry bić będzie – jak w poprzednich latach – na pl. Biegańskiego. Impreza wystartuje o godz. 10.00. Wśród atrakcji znajdą się m.in. „Parada serc”, animacje dla dzieci czy zajęcia z pierwszej pomocy. Chętni będą mogli kupić okolicznościową monetę o nominale „10 Finałków”. Charytatywnej imprezie tradycyjnie już towarzyszyć będą: morsowanie, X Śląska Gra Terenowa i XI Częstochowski Bieg „Policz się z cukrzycą” (tym razem organizowany w sobotę w ramach Parkrun Las Aniołowski).

Jeśli chodzi o muzykę, to podczas 31. Finału zapewnią ją przede wszystkim lokalne zespoły. Na scenie pojawią się kolejno: Era Band, Taki Blues Band, Amelia Cierpiał z zespołem i Dzika Plaża. Ok. godz. 18.00, jako ostatni koncert przed „Światełkiem”, wystąpi legenda reggae rodem z naszego miasta, czyli zespół Habakuk. Grupa, której przewodzi Wojciech „Broda” Turbiarz, jest nieco starsza od WOŚP, bo 30. urodziny świętowała w 2020 r. Przebojów – jak przystało na „wiek” – Habakuk ma naprawdę sporo, więc pewnie roztańczy imprezę w rytm „Miasta”, „Rasta Trans”, „Muzyka, słowo, liczba, kolor” czy „Wolny od Ja”. Po godz. 20.00 zagra zespół Loka, czyli skład założony ponad dziesięć lat temu przez Kamila Mikułę i Grzegorza Porowskiego. W programie koncertu z pewnością nie zabraknie singlowego „Prawdziwego powietrza”, które w 2012 r. było jedną z piosenek najczęściej odtwarzanych w polskich radiostacjach. Koncerty przeplatać będą licytacje, podczas których „pod młotek” pójdą nie tylko orkiestrowe gadżety. Szczegóły warto śledzić na www.wosp.czest.pl .

Do walki z sepsą można się dorzucać w różnorodny sposób – także on-line, m.in. poprzez eSkarbonki czy licytacje Allegro. Tradycyjne puszki zasilać będzie można nie tylko u wolontariuszy, czekają one bowiem również w różnych sklepach, lokalach i instytucjach. Orkiestrowa skarbonka stoi np. w kasie Teatru im. Adama Mickiewicza. Z jej wypełnieniem nie trzeba czekać do niedzieli. Dobrą okazją będą grane w weekendowe wieczory spektakle: „Stopklatka” i „Kandyd, czyli optymizm”.

Cykle CGK - Autorzy