SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Adam Markowski

Skarb

4 lipca 2024
Udostępnij

Na początku nikt nie wierzył, że Woody Allen nakręci w Polsce kolejny film.

middle-czestons_woodyallen_ramka.jpg

Ale minęło ledwie kilka dni i w stacji CBS ukazał się wywiad, w którym słynny reżyser potwierdził informację:

– Tak. Kolejny obraz powstanie w Polsce. W Częstochowie. Scenariusz gotowy. Zdjęcia ruszają jesienią.

***

Historia dzieje się w dwóch przedziałach czasowych. Pierwszy to okres okupacji niemieckiej. W naprzemiennych ujęciach operator ukazuje bogactwo przemysłowca, ukrywającego w piwnicy sztabki złota oraz tragedię getta, biedę i strach. Ale także codzienność. Miłość pięknej Polki i Żyda. Dialogi przepełnione są absurdalnym humorem. Zakochani zachowują się tak, jakby nie dostrzegali wojny. Czarnobiałe kadry lustrują głównie okolice dzisiejszych ulic Katedralnej, Garncarskiej i Nadrzecznej. Kamera zakrada się w bramy i podwórka, gdzie dzieci śpiewają piosenki, beztrosko bawią się w berka. Na rynku handlarze sprzedają meble, mięso i warzywa. Niezwykle istotna jest warstwa muzyczna. Słychać w niej grozę i napięcie. A następnie radość podczas scen ucieczki i wyzwolenia.

Druga część rozgrywa się we współczesnej Częstochowie. Piękna Polka wraca, w poszukiwaniu ukochanego. Scenarzysta umiejętnie wplótł w romans wątek kryminalny. W niemal każdym odwiedzanym pomieszczeniu z szafy wypada trup. Jednego z trupów gra sam Woody Allen. W finałowej scenie piękna Polka odnajduje ukochanego. Film oczywiście kończy się happy endem. Za scenografię służy modernistyczna dzielnica industrialna nowej Częstochowy. Zrekonstruowane budynki fabryczne przy Ogrodowej i Małej otoczone zielenią przytulnego parku, punkt widokowy na szczycie komina zakładów włókienniczych, ekologiczne fontanny napowietrzające, luksusowa restauracja w Pałacu Mottego, hotel w zabytkowym Browarze. Malownicze knajpki w alejach pełne turystów. W tym wypadku zdjęcia nasycone są ceglaną czerwienią i kontrastującym z nią błękitem nieba. Bije od nich ciepło. W tle improwizacja jazzowa. Fortepian, trąbka, kontrabas i perkusja. Miasto prezentuje się rewelacyjnie.

***

Fragment przemówienia, które wygłosił Woody Allen tuż po otrzymaniu Oscara za film „Skarb”.

Szanowna Akademio, to dla mnie ogromny zaszczyt. Mam za mało czasu, żeby podziękować wszystkim. Wybrałem dwie osoby, bez których nie byłoby tego filmu. Pierwsza z nich to Krzysztof Komeda, który spędził dzieciństwo w Częstochowie i bez pamięci zakochał się w tym mieście. Jego wspaniałe kompozycje niezmiennie wywołują u mnie gęsią skórkę. I naturalnie cudowna Kalina Jędrusik, która przed momentem otrzymała Oscara za główną rolę żeńską, artystka także pochodząca z Częstochowy. Jeden z największych talentów aktorskich, jakie miałem przyjemność spotkać na zawodowej drodze. Dzięki nim odkryłem to wspaniałe miejsce, jedno z najpiękniejszych na świecie…

***

Bezsenność. Biegam, gdy nie mogę spać. Czasem wystarczy godzina i wracam do domu. Czasem muszę na dłużej wypuścić się w miasto. Poniedziałek, prawie północ, truchtam pustymi alejami, by później skręcić w Krakowską. Nagle przy starym Browarze mija mnie czarny zabytkowy Ford T. Jedzie wolno, z okien auta wysuwają się dłonie z kieliszkami szampana. Ktoś krzyczy, żebym biegł za nimi. Samochód skręca w Małą. Nie waham się. Doganiam ich przy bramie. Zachęcają do wejścia do restauracji. W środku tłok, niemal wszystkie stoliki zajęte. Na scenie Krzysztof Komeda z zespołem szykują się do występu. Woody Allen poklepuje mnie po plecach, a Kalina Jędrusik figlarnie puszcza oko, mówiąc:

– Usiądź, posłuchaj muzyki, napij się, później pójdziemy poszukać skarbu.

Fot. Adam Markowski

Cykle CGK - Autorzy