Koncertowy listopad
W Częstochowie dzień po dniu zagrają: Limboski, Kury, T.Love i Świetliki. Tak mocnego klubowego tygodnia dawno nie mieliśmy.
Jak opisałabym listopad 2024? Oczywiście srogi pogodowo, przeziębieniowo, uśpiony… I w kontrze do tego mocno koncertowy! O rewelacyjnym występie Małgorzaty Ostrowskiej w filharmonii, już pisałam. Ale nie zapomnijmy o tym, co działo się klubowo. Zenek Kupatasa dawał czadu „dla Iskierki” podczas koncertu charytatywnego w Rurze 2.0., Cheap Tobacco rozbujało „Stacherczaka”, a teraz trwa tydzień jakiego dawno w Częstochowie nie było.
Króluje tu Muzyczna Meta (ul. Jasnogórska 13). Przygotowała bowiem aż trzy propozycje, z których naprawdę trudno wybrać najlepszą. W czwartek, 21 listopada o godz. 20.00 nastąpi solo act Limboskiego. Kiedyś porywał nas „W trawie” i „Na statku”, potem kilka lat spędził w Berlinie, teraz wrócił do Polski i utworem „W kraju poetów” (taki jest i tytuł koncertu) zapowiada oczekiwaną od dawna nową płytę. Michał Limboski to człowiek orkiestra. Będzie śpiewał, grał na gitarze, na basie i klawiszach. Nie braknie improwizacji i nietypowych interpretacji, a jeśli czegoś nie będzie – to na pewno nudy.
Tego dnia właściwie nie ma co opuszczać „Mety”, w piątek trzeba tam wrócić – i to obowiązkowo. Bo takie okazje zdarzają się rzadko. Przyznam, że sama nie miałam nigdy okazji posłuchać Kur „na żywo”, choć „Jesienną deprechę” swojego czasu zdzierałam bez litości. Po wielu latach nadrobię braki, bo trójmiejska legenda postanowiła się w ubiegłym roku reaktywować. Pretekstem była reedycja nagrodzonego Fryderykiem '98 drugiego albumu zespołu, czyli „P.O.L.O.V.I.R.U.S.a” (to płyta zaliczana przez wielu do grona najważniejszych polskich krążków lat 90.). Podobno w przyszłym roku dyskografia zespołu Kury się poszerzy, bo trwają prace nad „Fioletowym albumem” (to tytuł roboczy). W ramach trwającej trasy „Jesienna Deprecha Tour” zabrzmią nie tylko stare kawałki, ale usłyszymy też coś z nowości. Na scenie: Tymon Tymański, Olaf Deriglasoff, Jerzy Mazzoll , Szymon Burnos i Michał Gos. Start o godz. 20.00.
W sobotę, zmiana lokalu na Klub Stacherczak (al. Kościuszki 1), choć godzina pozostaje bez zmian. Pewną tradycją były kiedyś urodzinowe, listopadowe koncerty T.Love i Muńka Staszczyka w jego rodzinnym mieście. W 2024 r. zostanie to podtrzymane, a występ stanowi część trasy „I Love You”. Nie jest to przypadek, ponieważ z okazji 30-lecia premiery pierwszego koncertowego krążka „nowego” T.Love, na rynku pojawiła się limitowana winylowa edycja. Wydawnictwo zawiera najsłynniejsze kawałki. Jest więc i „King”, i „IV LO”, i „Warszawa”, i „To wychowanie”, i wiele, wiele innych najlepszości. Jeśli i taka będzie setlista częstochowskiego wieczoru, rock’n’rollowa zabawa jest pewniakiem.
Dobijamy do niedzieli i znów zdobywamy „Metę”. Finiszem będzie odsłona pożegnalnej trasy grupy Świetliki. Lider zespołu Marcin Świetlicki odgraża się, że to już ostatni raz w Częstochowie. Mam jednak nadzieję, że tak ponad 30-letnia historia się nie zakończy.
Według zapowiedzi ta część pożegnania wzbogacona jest o materiał z nowego maxi singla „Demens avis in excelsis”, który może zwiastować nową płytę zespołu. Ciekawostką jest tu uaktualniona wersja „Filandii” z poetą „na wokalu” (na albumie „Las putas melancólicas” utwór wykonywał Bogusław Linda). Koncert zaplanowano na godz. 19.00. I dodajmy tu, że nie tylko T.Love ma częstochowski akcent, bo w Świetlikach od gra Zuzanna Iwańska.
Co wybrać? To indywidualna kwestia. Znajdą się na pewno i tacy, który „zaliczą” wszystkie cztery wydarzenia. Zazdroszczę im (także formy!). My jako CGK będziemy mieli dla Was relacje z weekendowych koncertów. Ja czekam na Kury i T.Love, a Piotrek Karoński na Świetliki. Do zobaczenia!
Fot. archiwum klubów
Legenda Ostrowskiej →
Cykle CGK - Autorzy
-
Joanna Skiba
Żółte kalendarze. I gazety
-
Adam Florczyk
Kultura Mówiona
-
Sylwia Bielecka
Projekt zastępczy
-
Magda Fijołek
Energiczna eksploratorka