SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Łukasz Kolewiński

Zanim zastąpią ich mosty

13 stycznia 2025
Udostępnij

Kilka lat pracy, podróże po całej Polsce, pływanie promami po m.in. Bugu, Warcie czy Sanie… Efekty projektu „Zanim zastąpią ich mosty” - czarno-białe fotografie autorstwa Krzysztofa Pierzgalskiego można oglądać do 5 lutego w Ośrodku Promocji Kultury „Gaude Mater”.

middle-ŁK-250111_OPK-03.jpg

Galeria OPK „Gaude Mater” rozpoczęła rok 2025 indywidualną wystawą Krzysztofa Pierzgalskiego. Wernisaż „Zanim zastąpią ich mosty” odbył się w sobotę, 11 stycznia, a otworzył go wieloletni pracownik instytucji Robert Sękiewicz. Opiekun galerii zaznaczał, że tym razem mamy do czynienie z pokazem fotografii nastrojowej i bardzo prawdziwej.

To fotografie czarno-białe z mnóstwem szlachetnych odcieni szarości, na które składa się kunszt autora i jego wrażliwość – mówił Sękiewicz. – Przy okazji wernisaży zdarza mi się mówić, że malarze pracujący nad obrazami abstrakcyjnymi czy przedstawiającymi muszą podejmować mnóstwo takich dynamicznych decyzji, dotyczących pociągnięcia pędzla albo doboru barw, natomiast w przypadku fotografii moment kreacji dotyczy tego, że autor, obserwując rzeczywistość barwną przekłada te swoje spostrzeżenia na to, jak będziemy oglądać ją w tej skali szarości. I ta skala odcieni i to naturalne światło są w przypadku prac Krzysztofa Pierzgalskiego rzeczą niebywałą.

middle-ŁK-250111_OPK-01.jpg

Pierzgalski przez sześć lat współpracował z magazynem „National Geographic Polska”, obecnie jest fotografem niezależnym i najchętniej angażuje się w długoterminowe projekty dokumentalne. Przykładem takich działań jest to, którego efekt oglądamy w OPK. „Zanim zastąpią ich mosty” zadedykowano przewoźnikom pracującym na ostatnich promach rzecznych, jakie pływają jeszcze w Polsce. Dziś zarówno ten zawód, jak i same promy stanowią relikt przeszłości. Statki wypierane są przez mosty, a niski stan wód w rzekach powoduje, że liczba połączeń promowych regularnie spada.

Od Bugu po Wartę

Ideą projektu jest więc ocalenie od zapomnienia. Fotografie powstawały od 2021 do 2024 roku. W swojej podróży autor dotarł na pokład ponad 20 promów rzecznych rozrzuconych po całej Polsce: od Bugu na wschodzie po Wartę na zachodzie i od Biebrzy na północy po San na południu. Jednocześnie z portretami bohaterów powstawały również kadry o charakterze reportażowym, które stanowią równoległy cykl i także można je oglądać w Ośrodku.

middle-ŁK-250111_OPK-11.jpg

- Historia tego projektu sięga 2019 roku. Wtedy wracając z Bieszczad, przypadkowo przyjechałem do Nowego Korczyna i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że tam nie ma mostu, a obowiązuje przeprawa promowa. I akurat rozpętała się jakaś szalona burza, która spowodowała, że ten prom stał przez ten czas i mogłem sobie podziwiać go w tym burzowym świetle. Wtedy zrodził się w mojej głowie pomysł na cykl portretów środowiskowych przewoźników promowych – wyjaśniał Pierzgalski.

Czy marzną im ręce?

Wśród portretowanych jest pan Florian, pracujący na promie na Warcie, jest pan Szczepan z promu na Biebrzy, pan Władysław, którzy przewozi ludzi przez San… Większość z nich pływa promem od wielu (nawet i 30!) lat, ale są tacy, którzy dopiero zaczynają tę przygodę. Przykładem jest tu Szymon, najmłodszy bohater cyklu, który niedawno zdał maturę, zrobił roczny kurs, zdobył certyfikat i pracuje na promie w Spytkowicach.

middle-ŁK-250111_OPK-06.jpg

Choć dla przewoźników rzecznych sesje portretowe nie były codziennością, fotograf rzadko spotykał się z odmową: Kluczem do takiej fotografii jest zawsze rozmowa. Jedynym w zasadzie, co mogłem dać od siebie, było to moje zainteresowanie, moja uwaga dla tej osoby. Przewoźnicy promowi mają sporo możliwości rozmawiania, zawsze jest tam sporo ludzi, ale raczej rzadko się zdarza, że kogoś zainteresuje ich praca, zapyta, jak to jest pływać w październiku, czy marzną im ręce i tak dalej. Ja pytałem.

Oprawę muzyczną wydarzenia zapewnili Jan Mroczek i Damian Cieślak, którzy postawili na kompozycje, których autorem jest Pat Metheny– jeden z ulubionych muzyków fotografa. Zabrzmiały więc „September 15th”, „Letter from Home” oraz „Always and Forever”. – Jestem wielkim fanem twórczości Krzysztofa, fotografia to jest zawsze zatrzymanie w kadrze, wybraliśmy więc spokojne kompozycje, w których jest mowa bardziej o trwaniu niż dzianiu się – mówił Mroczek.

Kolejna wystawa – 14 stycznia

middle-ŁK-250111_OPK-20.jpg

Klimatyczne kadry można oglądać w Ośrodku do 5 lutego. A już 14 stycznia kolejna zmiana, tym razem w tzw. Sali Słonecznej. O godz. 18.00 rozpocznie się tam wernisaż wystawy pasteli Aleksandry Kotarskiej.

Autorka będąca członkinią Związku Polskich Artystów Plastyków, Okręgu Częstochowskiego podejmuje różne tematy. Ulubionym jest problematyka światła i cienia, głównie w architekturze, dotyczy to często otwartych bram, przejść. Zaznacza, że jest to metaforyczne przenikanie do przestrzeni i przekraczanie granic. Prezentowaną w „Gaude Mater” ekspozycję zatytułowała „… one są tam, gdzie istnieje światło”. Pastele Kotarskiej pozostaną w galerii do 12 lutego.

Fot. Łukasz Kolewiński


Galeria zdjęć

13 stycznia 2025
Łukasz Kolewiński
11 stycznia w Ośrodku Promocji Kultury "Gaude Mater" odbył się wernisaż wystawy fotografii Krzysztofa Pierzgalskiego -"Zanim zastąpią ich mosty"/

Cykle CGK - Autorzy