SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Figurka Marii z dzieciątkiem

Zofia, Zygmunt, Gertruda

1 czerwca 2022
Rysunkowy portret Sylwii Góry
Udostępnij

Zofia Trzcińska-Kamińska była artystką nieoczywistą. W Częstochowie jest znana przede wszystkim dzięki Fabryce Wyrobów Ceramicznych „Czyn” - dla której wykonywała sakralne figurki - oraz polichromowanej rzeźbie na II bramie jasnogórskiej noszącej nazwę Matki Bożej Zwycięskiej.


Dlaczego nieoczywistą? Ponieważ jej wybory artystyczne i życiowe w żaden sposób nie mogą być opowiedziane jako jedna ścieżka, bo i Zofia nie jest jedna. Urodziła się 26 grudnia 1890 r. na Lubelszczyźnie, w typowej rodzinie mieszczańskiej. Typowej, czyli takiej, która wskazuje kobiecie bardzo określone miejsce w hierarchii społecznej i rodzinnej. Choć warto podkreślić, że ta rodzina miała wiele wspólnego ze światem artystycznym. Juliusz Kossak, Stanisław Ignacy Witkiewicz, a nawet Joseph Conrad – to postaci, które mogły być w jakiś sposób obecne w życiu Zofii, bowiem jej rodzina (bliższa i dalsza) wchodziła w związki z dziećmi czy kuzynostwem wymienionych. Z drugiej strony, jako mała dziewczynka bez wątpienia słyszała historie o pradziadku Henryku Kamieńskim, który był pułkownikiem napoleońskim, generałem Wojsk Polskich w kampanii powstania listopadowego, a zginął pod Ostrołęką w roku 1831. Zatem wielcy artyści i wielki bohater narodowy – te dwa mity mieszają się w życiu i wyobraźni młodej dziewczyny.


Zofia dość wcześnie uczy się w Lublinie rysunku, a lekcji udzielają jej Konstanty Kietlicz-Rayski, Antoni Kamieński i Władysław P. Ślewiński. Zachęta nauczycieli ośmiela ją do wyjazdów i studiów w Berlinie pod kierunkiem Arthura Lewina-Funckego czy Lovisa Corintha. Uczy się też rysunku w Paryżu. W roku 1909 przyjeżdża do Warszawy i trafia do prywatnej pracowni malarskiej Władysława Ślewińskiego.


Nadejście I wojny światowej jest dla Zofii dużym przeżyciem osobistym. Czuje, że nie chce być bierną obserwatorką, że należy podjąć działanie. Tym działaniem jest wstąpienie w 1915 r. do II Brygady Legionów Polskich. O jej planach nie wie rodzina, nawet mąż – Zygmunt Kamiński, którego poślubiła sześć lat wcześniej. Jest zajęty pracą dydaktyczną w Warszawie i organizacją Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej - w przeciwnym wypadku Zofia na pewno nie trafiłaby na front. Zwłaszcza, że kobieta nie mogła wtedy walczyć. Z pewnością nie oficjalnie, pod własnym nazwiskiem. Jednak to dla Zofii żadna przeszkoda, przybiera nowe – Zygmunt Tarło. Kupuje mundur, buty kawaleryjskie, czapkę ułańską, goli głowę i wyrusza do Wołynia. Oprócz niej na froncie była inna artystka – Zofia Plewińska, ale jest to bez wątpienia sytuacja niespotykana. Zofia-Zygmunt zostaje przydzielona do plutonu kawalerii sztabowej Komendy Legionów, dostaje własnego konia i zaczyna służbę, którą po niecałych dwóch miesiącach zakończy list męża. Zygmunt, zaniepokojony brakiem wiadomości od żony, przyjeżdża do Lublina i natychmiast składa w Komendzie Legionów podanie o wycofanie legionisty Zygmunta Tarły z armii. Jednak, w czasie pobytu w Legionach, Zofii udaje się brać udział w szkoleniach z bronią, składać meldunki, być uczestniczką alarmów bojowych. Wraca do Warszawy prawie nie do poznania. Damskie ubrania są na nią stanowczo za duże. Ten krótki czas w Legionach staje się przyczynkiem do wybrania przez Zofię tematyki rzeźbiarskiej.


Pierwsza rzeźba, którą wykonuje po powrocie, to pomnik pamięci poległych legionistów. Zofia nie ma jednak dobrego warsztatu rzeźbiarskiego, więc postanawia go opanować u Edwarda Wittiga w Warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych. Pierwsza rzeźba zostaje zaprezentowana w 1917 r. w Lublinie, na wystawie Legionów. W roku 1919 Zofia prowadzi już własną pracownię w Warszawie, a w 1922 r. organizuje pierwszą wystawę. To tu zastaje ją kolejna wojna, w czasie której traci prawie cały dorobek artystyczny.


Po Powstaniu Warszawskim trafia wraz z mężem do Częstochowy, gdzie mieszka u rodziny Usakiewiczów przy ul. Garibaldiego, a także u rodziny Barylskich, w folwarku w dzielnicy Lisiniec. Zygmunt prowadzi w naszym mieście tajną filię Wydziału Architektury, a Zofia pracownię rzeźbiarską w obserwatorium astronomicznym w Parku im. Stanisława Staszica. To właśnie wtedy zaczyna współpracę z fabryką „Czyn”, dla której projektuje liczne płaskorzeźby, krucyfiksy czy figurki w gipsie. Na wystawie „Czyn-iąc piękno. Działalność częstochowskiej Fabryki Wyrobów Ceramicznych «Czyn»”, którą możemy oglądać w Muzeum Częstochowskich, kuratorka – Katarzyna Sucharkiewicz – wyodrębniła i podpisała prace Trzcińskiej-Kamińskiej, choć działalność członków fabryki była w założeniu anonimowa. Jednak Zofia zasługuje na to wyróżnienie. Po wojnie bardzo ważna staje się dla niej sztuka sakralna, a Częstochowa z Jasną Górą jest doskonałym miejscem, gdzie rzeźbiarka może realizować swoje prace. Oprócz wspomnianej rzeźby na II bramie jasnogórskiej, Zofia wykonuje też dla klasztoru tablicę pamiątkową ślubów jasnogórskich Jana Kazimierza, którą możemy oglądać w Sali Rycerskiej. Przez wszystkie lata działalności fabryki „Czyn” współpracuje też z jej twórcami.


Trzcińska-Kamińska przede wszystkim rzeźbiła, ale projektowała także pomniki (m.in. Stefana Żeromskiego, Zofii Kossak-Szczuckiej, Stefana Batorego, Władysława Łokietka), medale i monety. Po wojnie skoncentrowała się na sztuce sakralnej, co było z pewnością związane z jej wstąpieniem w czasie okupacji do III zakonu dominikanek (przybiera imię Gertruda). Wiele jej rzeźb sakralnych, zwłaszcza maryjnych, do dziś zdobi kościoły w całej Polsce, w tym w Częstochowie. Na łamach „Tygodnika Powszechnego”, w roku śmierci Zofii (rok 1977), artystkę żegnał ks. Adam Boniecki, pisząc: „Dowcipna, zawsze naładowana jakimiś niezwykłymi opowieściami, nadużywająca takich słów jak: kolosalny, fantastyczny, wstrząsający, była mądra, ową mądrością, zdobywaną przez uważne patrzenie na świat”.


Pisząc tekst, korzystałam z artykułu „Życie nie oszczędziło jej krzyży” M. Pałaszewskiej w: „Nowa myśl polska” nr 29/30, 2003 oraz z katalogu wystawy „Czyn-iąc piękno. Działalność Częstochowskiej Fabryki Wyrobów Ceramicznych „Czyn”, Częstochowa 2022.


fot. Matka Boska z Dzieciątkiem (Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej), ok. 1946–1949, gips patynowany, wł. rodziny Ostaszewskich (źródło: www.muzeumczestochowa.pl)

Cykle CGK - Autorzy