ZŁOTA MILA PO RAZ TRZYDZIESTY

To będzie ważny jubileusz, bo już po raz trzydziesty odbędzie się w naszym mieście Międzynarodowy Bieg Uliczny Złota Mila Częstochowy, nad którym patronat objął Prezydent Miasta Częstochowy, Krzysztof Matyjaszczyk.

Choć w oficjalnej nazwie imprezy, zaplanowanej na 13 września, zmagania miłośników biegania mają odbywać się na ulicach Częstochowy, tegoroczne zawody rozegrane zostaną na Miejskim Stadionie Lekkoatletycznym przy ul. Dąbrowskiego. Dzięki takiej zmienionej formule wzbogacimy pule nagród dla zwycięzców zmagań w poszczególnych kategoriach wiekowych. A biegów dla dzieci będzie aż dwanaście. Oczywiście nie zabraknie dwóch biegów głównych w kategorii kobiet i mężczyzn. One będą miały obsadę międzynarodową i po cichu liczymy, że padną dobre wyniki – tłumaczy prezes klubu Budowlani Częstochowa, głównego organizatora Częsthowskiej Mili, Czesław Lamch. Oficjalne otwarcie zawodów nastąpi o godz. 12.00.

Odejście od wersji miejskiej na rzecz stadionowej nie oznacza, że impreza straci swoją renomę. Złota Mila Częstochowy już na trwałe wpisana jest w kalendarz najważniejszych wydarzeń lekkoatletycznych w naszym kraju. Oczywiście, że chcielibyśmy, aby w naszych zawodach wziął udział Marcin Lewandowski, który niedawno po - bił rekord naszego kraju na jedną milę. Ale nasz najlepszy biegacz przygotowuje się do mistrzostw świata i ma zupełnie inny cykl startowy. Myślę jednak, że i bez Lewandowskiego emocji nie zabraknie – zapowiada Lamch.

Kandydatem do wysokiego miejsca w biegu głównym mężczyzn powinien być 20-letni Oliwier Mutwil. Zawodnik Budowlanych niedawno wystartował w mistrzostwach Polski seniorów na dystansie 1500 m i trenerzy wiążą z nim duże nadzieje na przyszłość. We wrześniu, obok Złotej Mili Częstochowy, na obiekcie lekkoatletycznym przy ul. Dąbrowskie - go przewidziano jeszcze inne ważne wydarzenie w królowej sportu – finał Śląskiej Ligi Młodzików. Imprezę zaplanowano na 30 września. Mamy duże szanse, żeby wygrać te zmagania. Mamy uzdolnioną młodzież, z której w następnych latach powinniśmy mieć pociechę – dodaje nasz rozmówca.

Andrzej Zaguła