SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Rysunki Stefana Burdzyńskiego
9/2019

Pobierz PDF

MIASTO, MIASTECZKO... JAK ZE SNU

„...kawałek burzy/ kawałek liścia/ kawałek wody/ pędzelkiem wyleniałym/ jak mysi ogonek/ dotyka się delikatnie/ kamyków świata...” - Zbigniew Herbert tak właśnie postrzegał Nikifora, którym przez wiele lat był szczerze zafascynowany. Nie on jeden. Kapiści, Ella i Andrzej Banachowie, Marian Włosiński. Wielu podziwiało jego prostotę i jasność widzenia. Dziś jest uważany za jednego z najwybitniejszych malarzy sztuki naiwnej. Nikifor pojawia się tu nieprzypadkowo. Stefan Burdzyński, którego prace zobaczymy już 1 września w Muzeum Częstochowskim w budynku Zagrody Włościańskiej, nazywany jest bowiem częstochowskim Nikiforem.


Stefan Burdzyński z wykształcenia jest technikiem samochodowym. Malować zaczął dziesięć lat temu. Początki były przypadkowe. Zamarzył, aby powiesić na ścianie obraz przedstawiający ojcowską kuźnię. Zlecił więc jego namalowanie. Pierwszy obraz nie przypadł mu do gustu, drugi również go rozczarował. Wtedy zrozumiał, że prawdziwa kuźnia, miejsce pracy jego ojca, przestrzeń, która kojarzy mu się z dzieciństwem, jest tylko w jego wyobraźni i tylko on potrafi tę fantazję przenieść na płótno. Tak rozpoczął swoją drogę artystyczną. I pozostał przy pokazywaniu najważniejszych dla siebie miejsc i związanych z nimi emocji. Tematem prac są więc najczęściej: dom rodzinny, znane okolice, Częstochowa - miasto, w którym żyje od ponad czterdziestu lat. Z uwagą kreśli wstęgi dróg, wznosi budynki, stawia płoty, kładzie dachówki i montuje okiennice.


To widoki zarówno typowo miejskie – ulice, chodniki, kamienice, ale także połacie łąk i pól, lasy, małe miasteczka i wsie. Czasem zamieniają się one w miejsca całkiem fantastyczne, wyśnione i wytęsknione, ale zawsze autentyczne,„czyste”i niezafałszowane w swojej prostocie. Uproszczona kompozycja i perspektywa„od dołu”, używana często przy okazji pisania ikon, zbliżenie się do „ludowości” to cechy charakterystyczne tej twórczości. Artysta maluje zgodnie z tym, co czuje, opowiada swoją własną historię za pomocą obrazów. Zaczyna od projektu ołówkiem na papierze, dopiero później przenosi go na płótno. Daje to efekt podobny do połączenia rysunku technicznego z farbami olejnymi. Pracuje z ogromną dbałością o szczegóły, które mają dla niego duże znaczenie ze względu na osobiste, intymne historie, które często się z nimi wiążą.


Twórczość Burdzyńskiego to album wspomnień, który wypełnia obrazami zamiast fotografiami. Album jedyny w swoim rodzaju, bo niemożliwy do podrobienia. Żadnego obrazu nie można powtórzyć, żadna chwila nie wydarzy się drugi raz. Dlatego artysta z tak wielkim pietyzmem uwiecznia wydarzenia, ale także emocje i wspomnienia. Czasem najprostszy język i forma mogą być najlepszym otwarciem dialogu z widzem. Wystawa potrwa od 1 września do 21 czerwca 2020 roku.


Sylwia Góra