JESIENNE MONODRAMY

Teatr jednego aktora cieszy się w Częstochowie sporą popularnością. Ogromna w tym zasługa Festiwalu „42-200 Monodram”, który od lat serwuje lokalnej publiczności przegląd najlepszych krajowych spektakli z tego klucza. W tym roku Festiwal przybierze formułę dwa dni i pięć przedstawień. 6 i 7 października czeka nas intensywna dawka scenicznych emocji.

Pierwszy festiwalowy dzień, na Scenie TfP (Al. NMP 2), należeć będzie do kobiet. Na początku wystąpi Julia Wasilewska ze spektaklem „Jaskółka”. To poruszająca opowieść o dziesięcioletniej dziewczynce wywiezionej na Syberię, jej emocjach i sposobach radzenia sobie w ekstremalnych warunkach. Scenariusz spektaklu powstał na podstawie książki Anny Herbich „Dziewczyny z Syberii”, zawierającej relacje kobiet zesłanych do łagru w latach 1939-1945. Monodram ten wywalczył pierwsze miejsce na wielu festiwalach teatralnych (m.in. Warszawskim Festiwalu Teatralnym Młodych 2016, XXVII Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Dziecięcych i Młodzieżowych „HECA 2016”) oraz zdobył uznanie widzów, uzyskując nagrodę publiczności na Międzynarodowej VI Teatralnej Elipsie Kreatywności w 2016 r.

Domknięciem sobotniego wieczoru będzie monodram Wiolety Komar „Biały na białym”, stworzony na motywach powieści Jose Saramago „Miasto ślepców”. Bohaterowie tej opowieści są anonimowi: pierwszy ślepiec, żona pierwszego ślepca, złodziej samochodów, stary człowiek z opaską na oku, młoda dziewczyna w ciemnych okularach, zezowaty chłopiec, lekarz, żona lekarza… Wszyscy decyzją rządu zostają umieszczeni w szpitalu, gdzie mają przejść kwarantannę. Rządowi chodzi o izolację, nawet o eksterminację zakażonych ślepotą, a tym samym o powstrzymanie epidemii. Jedyną osobą, która widzi jest żona lekarza – bohaterka naszego przedstawienia. Jej oczyma przyglądamy się społeczności ślepców. Uwięzieni w szpitalu przeżywają prawdziwy koszmar. W końcu na ślepotę zapadną wszyscy. Cały kraj staje się szpitalem, więzieniem.

Niedziela dla odmiany zdominowana będzie przez mężczyzn. Rozpocznie Paweł Ziegler, który pod szyldem Teatru Poświęconego pokaże spektakl „Dobra Zwrotka”. Atmosfera na scenie będzie gorąca, tak jak gorące są przygotowania do uroczystości upamiętniających 100-lecie Odzyskania Niepodległości przez Polskę. Punktem centralnym historii stanie się ogłoszenie Ogólnopolskiego Ogólnopoetyckiego Okrągłego Turnieju na napisanie Dobrej Zwrotki, czyli takiej, która najlepiej wyrazi to, co powinno pozostać dla potomnych... Za scenariusz i reżyserię tego monodramu odpowiada doskonale znany w Częstochowie Jarosław Filipski.

Później zobaczymy Eliasza Gramonta - z Teatru Terminus A Quo – w monodramie „Ataraksja”. To swoista tragifarsa, balansująca gdzieś na krawędzi absurdu i dziwnych skojarzeń. Absurdalnie rozdarta jest też główna postać dramatu. Z jednej strony, słychać pochrząkiwania starca w nikłym świetle z trudem poruszającego się po scenie, a z drugiej, widać postawę osoby sprawnej intelektualnie i fizycznie, która z wielką swobodą opowiada o problemach prowadzących do jego postępującej degradacji. Dwa światy, przez które przechodzi bohater, okazują się w końcu jednym i tym samym światem, w którym próbuje żyć i funkcjonować. Scenariusz do sztuki napisał Edward Gramont na podstawie prozy Samuela Becketta „Molloy”.

Festiwal zamknie w tym roku gospodarz imprezy, czyli Wojtek Kowalski. Jego monodram „HOMOSOVIETICUS czyli o praźródłach naszego obecnego stanu, czyli ciągle aktualny opis obyczajów z czasów Michaiła Zoszczenki” zbudowany jest na bazie opowiadań satyrycznych Michaiła Zoszczenki, opowiadających o drobnomieszczaństwie i filisterstwie obywateli Rosji lat porewolucyjnych. Dodatkowego klimatu tej inscenizacji dodają piosenki przy akompaniamencie akordeonu. Warto tu również podkreślić, że spektakl został nagrodzony Złotą Misą Borowiny na XXXIX Biesiadzie Teatralnej Horyniec Zdrój 2018

oprac. af