SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Aktorka Sylwia Oksiuta stojąca z założonymi rękami na głowie w niebieskiej koszuli
3/2018

Pobierz PDF

KOBIECY KWESTIONARIUSZ: SYLWIA OKSIUTA-WARMUS

Pełni w swoim życiu wiele ról: jest matką, żoną, aktorką Teatru im. Adama Mickiewicza, gra w serialu telewizyjnym, prowadzi warsztaty teatralne, pracuje na rzecz kilku częstochowskich stowarzyszeń, studiuje. Jest kreatywna na wielu polach. Nie lubi ograniczeń. Ma olbrzymią, wewnętrzną potrzebę działania.

K- jak kreatywność
Kreatywność mnie buduje i napędza. Ale przyznaję, że nie wiem dokładnie, skąd we mnie bierze się ta potrzeba aktywności. Może z chęci kolorowania świata, kreacji lepszej rzeczywistości. Tworzenie czegokolwiek wartościowego daje mi po prostu ogromną radość, spełnienie. Kiedy tylko mam możliwość działania, od razu ją podchwytuję. Gdy pojawiła się w moim życiu córeczka, moja kreatywność wcale nie ostygła. Wręcz przeciwnie, dojrzały pomysły i otworzyły się nowe możliwości. Przy czym obecnie trzeba rozsądniej gospodarować czasem.

O – jak Ona teraz
Powiem tak, jak zwykła mawiać moja babcia: „Letko ni ma”. Kobieta zwykle sama wybiera i wcale nie musi się spełniać zawodowo, ale z moich doświadczeń osobistych wynika, że jeśli ma ona coś poza życiem rodzinnym, to przekłada się to na jej lepsze relacje w domu. Co nie oznacza, że łączenie tych wszystkich funkcji jest proste. Szanuję kobiety, dla których spełnieniem jest pielęgnowanie ogniska domowego, bo to oczywiście również bardzo rozwija. Ja jednak potrzebuję szerszego pola aktywności. Podobnie, kiedy obserwuję kobiety wokół mnie, to „ONA” jest najczęściej bardzo zaangażowana w wiele działań. Jest taką hybrydą zadaniową - facetem w spódnicy. Dlatego myślę, że kobiety to jednak silna płeć.

B – jak bezdomność/bezpieczeństwo
Te pojęcia w moim życiu funkcjonują na dwóch płaszczyznach. Pierwsza z nich dotyczy pracy z bezdomnymi. Ponieważ spotykałam takich ludzi na swojej drodze, przyszedł mi do głowy pomysł zrealizowania z nimi spektaklu teatralnego. Chciałam pokazać im nowe możliwości w życiu i uświadomić, że jeśli tylko będą chcieli, mogą osiągnąć więcej. Bezdomność, według mnie, to nie stygmat. Często to tylko stan przejściowy, z którego można się podnieść. Druga płaszczyzna, na której pojęcie bezdomności funkcjonuje w moim życiu, to fakt, że przez wiele lat byłam bez prawdziwego, stacjonarnego domu. Ciągle żyłam na walizkach, zmieniałam miejsce pobytu. Teraz już wiem, jak dużo kobiecie daje „domność” i posiadanie stałego miejsca zakotwiczenia.

I – jak inspiracja
Wszystko mnie inspiruje - wiem, że to dziwnie brzmi, ale taka jest prawda. Życie, ludzie, natura, ale także świat wewnętrzny. Najbardziej inspirujące są jednak chyba tematy graniczne i ciemność, bo w nich szukam nadziei, światełka i mogę pofolgować swojej kreatywności.

E – jak endorfina
Dom, rodzina, aktywność szeroko rozumiana, dobre relacje, książka, muzyka, film, przebywanie na łonie natury i podarowanie sobie chwili odpoczynku, budującej refleksji – to wszystko daje mi poczucie szczęścia.

T – jak tolerancja
Tolerancja jest w moim życiu bardzo ważna. Jest niezbędna, żeby móc ze sobą uczciwie rozmawiać i przebywać. Nie godzę się na nietolerancję zarówno polityczną, religijną, rasową, płciową, jak i wykluczającą niepełnosprawnych. Nasze życie jest ciekawsze dzięki temu, że jesteśmy inni. Różnorodność jest potrzebna i rozwijająca. Pod warunkiem, że nie przekraczamy granic, nie czynimy nikomu krzywdy.

A – jak audiodeskrypcja/artyzm, autonomia
Jestem zwolenniczką działań mających na celu propagowanie audiodeskrypcji, głównie w teatrze i komunikacji audiowizualnej. Chciałabym, żeby stała się ona czymś powszechnym, bo dzięki niej ludzie niewidzący mają szansę na bliższy kontakt ze światem sztuki. Audiodeskrypcja jest usługą skierowaną do osób niewidomych i słabowidzących, polegającą na tym, że przez słuchawki mogą oni wysłuchać (między dialogami) opisu tego, co dzieje się na ekranie lub na scenie teatralnej. Dzięki temu dajemy im możliwość funkcjonowania na równych prawach z resztą publiczności. Audiodeskrypcja to taki most łączący wrażliwość artystyczną z empatią społeczną. Wszędzie doszukuję się audiodeskrypcji i odrobiny artyzmu, twórczej autonomii. Tak już mam.

wysłuchała i spisała Magda Fijołek