SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

6/2020

Pobierz PDF

PATRYCJA, KTÓRA GRA NA PLAŻY

Na piachu, często w blasku prażącego słońca, Patrycja Jundziłł fruwa niczym motyl, który raz po raz uderza w kolorową piłkę. Czyni to z niesłychaną gracją, momentami perfekcyjnie. Nic dziwnego, że obok innej częstochowianki, Kingi Legiety, ma bagaż wypełniony wspaniałymi sportowymi sukcesami. Cztery złote medale mistrzostw Polski kadetek i juniorek, wicemistrzostwo Europy do lat 20 i piąte miejsce zajęte w Mistrzostwach Świata do lat 19 – to wszystko czyni z niej pierwszą damę częstochowskiej siatkówki plażowej. Damę z wilczym apetytem na kolejne siatkarskie dokonania.


Przygodę z siatkówką rozpoczynała w SPS-ie Politechnice Częstochowa pod okiem Daniela Jagusiaka. Potem jej siatkarskie umiejętności szlifował Paweł Bielak. Na początku była hala wspólnie z innymi utalentowanymi częstochowiankami Natalią Murek czy Zuzanną Szynkiel. Ale Patrycja szybko pokochała plażową odmianę siatkówki. To trudna, wymagającą dyscyplina, ale także taka, w której warunki fizyczne nie są aż tak ważne, jak w grze „pod dachem”. W efekcie utalentowana nastolatka z częstochowskiego Tysiąclecia przeniosła się do Spały, aby w tamtejszej Szkole Mistrzostwa Sportowego kontynuować naukę połączoną z intensywnymi występami na plaży. A czyniła to nadzwyczaj skutecznie, raz po raz sięgając po wielkie sukcesy w tej coraz popularniejszej dyscyplinie sportu.


Najważniejsze było wicemistrzostwo Starego Kontynentu. Występowałam wówczas z Julią Gierczyńską, zawodniczką z Szamotuł. Tworzyłyśmy naprawdę mistrzowski duet, bo w juniorkach praktycznie nie miałyśmy konkurencji w naszym kraju. W ubiegłym roku zmieniłam jednak partnerkę, bo Julka postawiła na grę w hali. Dołączyła zresztą do zespołu naszej pierwszoligowej Częstochowianki. Spróbowałam więc swoich sił z Klaudią Perowicz i okazało się, że też zdobyłyśmy złote krążki w mistrzostwach kraju. Tym razem juniorski finał rozgrywany był w Katowicach. Wcześniej miałam wielką satysfakcję pokazać się przed częstochowską publicznością. Na tym naprawdę bardzo mi zależało – mówi nam Patrycja.


Tegoroczny sezon dla siatkarzy i siatkarek plażowych zacznie się z powodu pandemii z opóźnieniem. Popularny cykl krajowych rozgrywek Plaża Open także zostanie okrojony z kilku imprez. Powolne odmrażanie sportu powinno jednak w najbliższych tygodniach nabrać znacznie szybszego tempa.


Cały czas czekamy na rozwój wypadku, ale raczej na pewno część sezonu mamy niestety straconą. Mam już informacje, że niebawem będę trenowała wspólnie z kadrowiczkami w Spale. Nie wiadomo jednak, w których imprezach wezmę udział. Jeśli chodzi o starty międzynarodowe, może być z tym duży problem. Prestiżowy cykl World Tour nie jest rozgrywany. W ubiegłym roku udało mi się nawet wystąpić w jednym z turniejów tego typu. To było w Warszawie. Marzą mi się kolejne starty, ale na to przyjdzie jeszcze poczekać – mówi z przekonaniem siatkarka.


Andrzej Zaguła