SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

archiwum OKF

„Rejs” na kinowym ekranie

To gratka dla wszystkich fanów kultowego filmu Marka Piwowskiego z 1970 r. Już w czwartek, 29 sierpnia o godz. 19.00 OKF Kino Studyjne „Iluzja” zaprezentuje go w ramach cyklu „Krótka historia polskiego kina”.

middle-Rejs-7-1-1600x900.jpg

Zwykła wycieczka po Wiśle zamienia się w szopkę ku czci kapitana. Obywatele nie potrafią już odpoczywać prywatnie i bez programu. Kaowiec nie grzeszy inteligencją, a mimo to mnożą się pomysły: święto kapitana, bal maskowy, quiz z wiedzy ogólnej, zbiorowa gimnastyka, gra w salonowca…

Film był debiutem fabularnym Marka Piwowskiego, który w latach 60. zasłynął znakomitymi filmami dokumentalnymi ukazującymi w krzywym zwierciadle realia naszej małej stabilizacji.

W przypadku „Rejsu” trudno utożsamić film jedynie z nazwiskiem reżysera, bowiem na planie panowała atmosfera improwizacji i wiele twórczego wkładu wnieśli współpracownicy i goście. W tym gronie należy wyróżnić współscenarzystów: Janusza Głowackiego – prozaika i dramaturga i Jerzego Karaszkiewicza – artystę STS, Stanisława Tyma – artystę STS, dramaturga, Jerzego Dobrowolskiego - aktora i twórcę kabaretów „Koń” i „Owca”, Andrzeja Dobosza – krytyka literackiego. To właśnie w tej komedii narodził się legendarny duet aktorski stworzony przez Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza.

middle-Rejs-6-1.jpg

„Rejs” (podobnie jak „Miś”) ma w Polsce status filmu kultowego, a dialogi weszły na trwałe do potocznej polszczyzny. No i panie, kto za to płaci? Pan płaci, pani płaci, my płacimy, W damskiej ubikacji napisane jest „głupi kaowiec”, Inżynier Mamoń jestem, A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda… Nic się nie dzieje, proszę pana, Przejdźmy od słów do czynów. Chciałem powiedzieć kilka słów, Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy… To tylko kilka przykładów.

Pierwsze miejsce w ankiecie tygodnika „Polityka” w kategorii: Najciekawsze filmy polskie XX wieku świadczy o tym, że „Rejs” króluje nie tylko pośród polskim komedii, ale też ponad dramatami i innymi gatunkami.

Powtórki telewizyjne „Rejsu” trudno liczyć, ale seans na kinowym ekranie jest już komediowym rarytasem. Częstochowianie mogą w nim uczestniczyć za sprawą cyklu „Krótka historia polskiego kina”. Film Piwowskiego będzie siódmym spotkaniem, na które zaprosił OKF. Wyjątkowy (jeden jedyny) seans odbędzie się w czwartek, 29 sierpnia o godz. 19.00. Bilety można kupić w kasie (Al. NMP 64) i za pośrednictwem strony okf.czest.pl.

middle-Rejs-1-1.jpg

Tu przypomnienie: za sprawą „Krótkiej historii” częstochowskie kino zaprezentowało już dotąd: „Ostatni dzień lata”, „Nóż w wodzie”, „Ręce do góry”, „Słońce wschodzi raz na dzień”, „Trzecią część nocy” oraz „Na wylot”. W kolejnych miesiącach pokaże zaś „Konopielkę”, „Krzyk” i „O-bi o-ba. Koniec cywilizacji”.

Seanse odbywają z nośnika cyfrowego. Bilety kosztują 13 zł. Każdy film poprzedzony jest wstępem w formie wykładu wideo, który prezentuje sylwetkę twórców, wprowadza w tematykę dzieła, a także przybliża realia polityczno-społeczne jego powstania.

Fot. archiwum OKF