SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

archiwum OKF

OKF poleca obsypany nagrodami i nominacjami „The Brutalist”

Srebrny Lew przywieziony z Wenecji, trzy Złote Globy i dziesięć szans na zdobycie statuetki Oscara. „The Brutalist” szturmem sięga po najważniejsze nagrody filmowe. Choć film trwa prawie cztery godziny, nie brakuje recenzji, że seans wart jest każdej minuty. Do czwartku, 13 lutego można się o tym przekonać odwiedzając częstochowski OKF.

middle-Brutalista-1.jpg

O tym tytule jest teraz bardzo głośno! Scenarzysta i reżyser Brady Corbet („Vox Lux”, „Dzieciństwo przywódcy”) za swoje trzyipółgodzinne dzieło uhonorowany został Srebrnym Lwem za najlepszą reżyserię na Festiwalu Filmowym w Wenecji w 2024 roku.

„The Brutalist” to filmowa opowieść o życiu László Tótha, węgierskiego architekta żydowskiego pochodzenia, który po przeżyciu Holokaustu emigruje do Stanów Zjednoczonych. Tu w oczekiwaniu na przybycie żony, Erzsébet, która wraz z siostrzenicą László utknęła po wojnie w Europie Wschodniej, chce rozpocząć nowy rozdział swojego życia. Jednak to, czego doświadcza po przybyciu do Ameryki dalekie jest od jego wcześniejszych wyobrażeń. Obietnica amerykańskiego snu okazuje się złudna, a reputacja wziętego budapeszteńskiego architekta nie przekłada się na sukcesy w snobistycznych kręgach Pensylwanii.

middle-Brutalist-5.jpg

-„The Brutalist” pokazuje w jaki sposób doświadczenie imigracji stanowi lustrzane odbicie doświadczenia artystycznego. Wskazuje przy tym na pewną prawidłowość - za każdym razem, kiedy rodzi się coś odważnego, wykraczającego poza normy swojej epoki lub nowatorskiego

- jak Instytut, który László buduje w trakcie filmu - jest najpierw poddawane krytyce, a dopiero z czasem wychwalane, czy wręcz wynoszone na piedestał - mówi Corbet, który poświęcił pracy nad tą produkcją siedem lat.

Główną rolę kreuje Adrien Brody, któremu historyczne realia i temat Holokaustu nie jest obcy. Ponad dwie dekady temu wcielił się przecież w postać słynnego polskiego kompozytora żydowskiego pochodzenia z filmu Romana Polańskiego. To wzywanie przyniosło mu Oscara za najlepszą rolę męską. - Aby wcielić się w László Tótha, musiałem zbudować postać opartą na prawdzie. Czerpałem z dwóch mocnych wpływów w moim życiu - dorastania jako syn węgierskiej uchodźczyni oraz przedstawionych w „Pianiście” wstrząsających wspomnień Władysława Szpilmana – wyjaśnia.

middle-Brutalista-2-1600x900.jpg

Matka, o której wspomina, to urodzona w Budapeszcie fotografka Sylvia Plachy. Rodzinne miasto opuściła jako nastolatka podczas węgierskiej rewolucji 1956 roku. Najpierw wyemigrowała do Austrii (tam zrobiła swoje pierwsze zdjęcia), potem właśnie do Stanów Zjednoczonych, gdzie mogła rozwijać karierę artystyczną.

Na potrzeby filmu zarówno Brody, jak i grająca jego żonę Felicity Jones, musieli nauczyć się mówić po węgiersku, a następnie włączyć akcenty charakterystyczne dla tego trudnego języka do swoich - przeważnie - anglojęzycznych dialogów.

Na tych dwóch nazwiskach obsada się oczywiście nie kończy, współtworzą ją choćby Guy Pearce, Joe Alwyn, Raffey Cassidy, Stacy Martin, Isaach De Bankolé oraz Alessandro Nivola.

Brody już otrzymał za swoją rolę Złoty Glob. Teraz – podobnie jak Jones i Pearce ma szansę zgarnąć nagrodę BAFTA (gala już 16 lutego). W sumie nominacji od Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych „The Brutalist” zebrał aż dziewięć (wyróżniono w ten sposób niemal każdy element filmu m.in. zdjęcia, muzykę czy scenografię). Jeszcze dłuższa jest lista oscarowych typów. Tu „The Brutalist” nominowany jest aż dziesięć razy – w tym w kategorii aktorów pierwszo- i drugoplanowych, reżysera, filmu czy scenariusza.

middle-Brutalista-plakat-1-441x551.jpg

Na koniec jeszcze taka ciekawostka: w trakcie projekcji filmu nastąpi przerwa. Ta zaczyna się po 1 godzinie i 40 minutach, pomiędzy częścią pierwszą „Tajemnica przyjazdu 1947 – 1952”, a drugą „Surowa esencja piękna 1953-1960”. Przerwa jest integralną częścią filmu i trwa 15 minut. W tym czasie na ekranie jest widoczny zegar odliczający minuty do końca. Jednym z ostatnich głośnych tytułów, który tak podzielono, był „Tańcząc w ciemnościach” Larsa von Triera z 2000 roku. Ale przerwy były kiedyś bardzo powszechne w hollywoodzkich filmach, zaczynając od „Przeminęło z wiatrem” aż po „2001: Odyseję kosmiczną”. Były częścią wielkich musicali czy filmów epickich z lat 60. XX w. „The Brutalist” nawiązuje do tamtej epoki i tamtej tradycji.

Częstochowskie Kino Studyjne OKF „Iluzja” zaprasza na seanse zaplanowane 10 lutego o godz. 19.15, 11 lutego o 16.40, 12 lutego o godz. 14.30 i 13 lutego o godz. 19.15. Bilety można kupić w kasie lub na stronie okf.czest.pl

Na podstawie materiałów dystrybutora

Fot. archiwum OKF