SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Niedźwiecki

Krzysztof Niedźwiecki gra piosenki

„Taka piosenka, taka ballada, co byle czego nie opowiada” – te słowa zaczerpnięte z tekstu Wojciecha Młynarskiego stanowić będą przesłanie koncertu, który odbędzie się 27 stycznia w Pubie Stacherczak. Utwory pełne głębi zagra Krzysztof Niedźwiecki.

middle-Niedzwiecki.jpg

Ten artysta nie wymaga w Częstochowie szczególnego przedstawiania. Gitarzysta, wokalista, autor i kompozytor piosenek, producent… Przez dekadę był gitarzystą i drugim wokalistą grupy Habakuk, z którym nagrał m.in. albumy „Muzyka, słowo, liczba, kolor” czy „4Life”. Potem zasilał szeregi Bakshish i został członkiem Babylon Raus. Grał również w takich zespołach jak np. Ptaszyska, Mind Kampf, Superpałka czy Wyłączeni. Organizował koncerty, prowadził Klub Zero. Współpracował z takimi artystami, jak choćby Hanka Bielicka, Marek Jackowski, Hanna Banaszak, Andrzej Grabowski czy Lech Dyblik. Przez lata – jako członek Taj MahaLisa Trio – towarzyszył na scenie nieodżałowanemu Piotrowi Machalicy. Dziś, razem z Marcinem Adamusem i Przemkiem Pacanem, współtworzy przewrotnie nazwany zespół Mały (pisaliśmy o nim TUTAJ). Dwa słowa: Krzysztof Niedźwiecki.

W jego sceniczną działalność od dawna wpisują się solowe koncerty. Pierwszy tegoroczny odbędzie się w Pubie Stacherczak (al. Kościuszki 1) w piątek, 27 stycznia o godz. 20.00. Nie zabraknie gitarowego brzmienia i ważnego przekazu. Autorskie piosenki Niedźwiecki będzie miksował z utworami swoich mistrzów.

middle-Niedzwiecki2.jpg

- Tradycyjnie staram się połączyć – na szczęście mam

wrażenie, że to się udaje – piosenkę Wojciecha Młynarskiego z piosenką Grzegorza Ciechowskiego czy Kory. Zagram również swoje utwory, w tym kilka nowych. To taki repertuar, który – mam wrażenie – nie tyle zmusza do refleksji, ile nas jej poddaje. Tego się trzymam – mówi muzyk.

Jakich tytułów należy się spodziewać? Z zapowiedzi z sieci można się domyśleć, że usłyszymy „Gdzie jesteś?” Bakshish, „Lipstick on the glass” Kory, „Ciszę ratunkową” Stanisława Sojki czy utwór „Talita Kumi” z tekstem Jana Nowickiego, skomponowany dla Andrzeja Grabowskiego. Całości ma przewodzić myśl zawarta w piosence „Taka piosenka, taka ballada” Wojciecha Młynarskiego.

middle-Niedzwiecki3.jpg

- Jej refren brzmi tak: „Taka piosenka, taka ballada, co byle czego nie opowiada”. Dobrze oddaje to moje podejście do muzyki – staram się grać piosenki, które o czymś mówią. Dlatego nie wykonuję zbyt wielu swoich utworów, a posiłkuję się materiałem, który jest nie tylko doskonale napisany, ale i niezwykle aktualny. Na pierwszy rzut oka pewne rzeczy wydają się nam archaiczne, bo powstały dekady temu. Później okazuje się, że wciąż mają swoją moc, bo jeśli coś jest uniwersalne i dobrze napisane, nigdy nie straci aktualności – zaznacza Niedźwiecki.

Jak zapowiada, zagra bez udziału komputerów, w 100 proc. na żywo, jako jednoosobowa orkiestra. - Ostatnio często odwiedzam z moimi koncertami szkoły. Widzę, że takie granie trafia również do młodzieży, która niezbyt dobrze zna formę piosenki z gitarą i tekstem w roli głównej – wyjaśnia artysta.

Bilety na styczniowy koncert kosztują 25 zł i można je będzie kupić przed wejściem do pubu.

Zuzanna Suliga

Fot. Łukasz Kolewiński