Sztuka nie tylko ze Słowenii

Jego efekty mogliśmy oglądać na wernisażu wystawy 17 listopada w Konduktorowni.

Festiwal to unikatowe wydarzenie, które jest okazją do eksploracji sztuki, kultury i natury. Wszystko w malowniczym regionie Brda w Słowenii, ze stromymi wzgórzami, unikalną architekturą, z wijącymi się w górę i w dół pieszymi i rowerowymi szlakami, pałacami oraz nasłonecznionymi - właściwie - winnicami. Głównym celem festiwalu jest stworzenie przestrzeni, w której artyści mogą dzielić się swoimi inspiracjami, tworzyć dzieła sztuki i budować międzynarodowe relacje. Tak powstały, rozrzucone w wyjątkowym krajobrazie Brdy artystyczne ambasady, gdzie przyjeżdżający z całego świata artyści mogą mieszkać i pracować.

W sumie na pograniczu Słowenii i Włoch jest ich już dwadzieścia. Każda ambasada jest reprezentowana przez inny kraj (także Polskę), a artyści z różnych kultur i dziedzin mogą wymieniać się tam pomysłami, uczyć się od siebie nawzajem i wspólnie tworzyć. Niezwykle gościnni gospodarze ambasad dbają nie tylko o kreatywną atmosferę, ale także o podniebienia. Okoliczni winiarze dostarczają świetne wino, a masarze bajeczne, regionalne wędliny (namiastkę tego można było spróbować podczas wernisażu). W ramach festiwalu odbywają się wydarzenia kulturalne, wystawy, warsztaty artystyczne i spotkania z artystami.

Dzięki współpracy Art Circle z Katedrą Malarstwa Uniwersytetu Jana Długosza, w Konduktorowni można zobaczyć kolekcję obrazów, która powstała na przestrzeni 12 lat trwania Festiwalu.

Podczas piątkowego wernisażu obok dyrektor galerii Agnieszki Boczar, honory domu pełnił Bartosz Frączek, artysta malarz, na co dzień prof. UJD na Wydziale Sztuki.

- Ten festiwal to znakomita promocja regionu poprzez sztukę - mówił. – Wiele lat temu wymyślił to perfekcyjnie Klemen Brun. Nakłonili mieszkańców do tego, żeby pokochali sztukę i żeby zaprosili do siebie artystów z całego świata. Tak powstało dwadzieścia ambasad w regionie, do każdej z nich, każdego roku przyjeżdża pięciu-sześciu artystów. W zamian za to, że są goszczeni po królewsku, żyją i tworzą przez pewien okres w tym pięknym krajobrazie, pozostawiają obrazy w kolekcji, dziś jest ich już ponad 200.

- Jestem szczęśliwy, że wreszcie udało nam się doprowadzić do skutku naszą współpracę z Bartoszem i tą wspaniałą galerią, i tym samym rozpoczynamy tutaj promocję naszego festiwalu, regionu oraz artystów - zaznaczał, otwierając wystawę Klemen Brun, dyrektor artystyczny Art Circle. - W planach mamy kontynuację naszych działań w Polsce, bo już w grudniu wystawa w Krakowie, a na początku roku w Warszawie. Festiwal miał swój początek w 2011 roku kiedy szukaliśmy sposobów na promowanie terenów oraz poszerzenie zasięgu sztuki, wykorzystując różne kanały, niekoniecznie te oficjalne, takie jak muzea i galerie. A ponieważ artyści sami w sobie są dobrymi ambasadorami naszej kultury, to uznaliśmy, że im dalej dotrzemy, tym lepiej będziemy w stanie ją promować. Innymi słowy ta kombinacja znalezienia właściwego ambasadora oraz dyplomacji, jako nowego narzędzia promocji sztuki, dała wynik w postaci Polski. A więc jesteśmy!

Tematyka 30 obrazów, które można oglądać w Konduktorowni, podobnie jak techniki, w których powstały jest zróżnicowania, zupełnie jak artyści, reprezentujący różne kraje, nie tylko Europy. Łączy ich na pewno jedno – wysoki poziom. Autorzy, których prace przyjechały do Częstochowy to: Sibylle Gieselmann (Austria), Tanja Pušnik (Austria), Jože Šubic (Słowenia), Václav Rodek (Czechy), Fernanda Rodante (Brazylia), Jeremy Pauly (Belgia), Mariano Angelotti (Francja) Eross Istvan (Węgry), F. Balogh Erzsébet (Węgry), Pippo Altomare (Włochy), Mattia Cuttini (Włochy), Milan Marin (Chorwacja), Radovan Kunić (Chorwacja), Ana Žerjal (Słowenia), Noriaki Sangawa (Japonia), Atsuhiko Arakawa (Japonia), Horacio Lamas (Meksyk), Danijela Jauregui (Meksyk), Drew Matott (Niemcy), Nils Knott (Niemcy), Ovidiu Batista (Rumunia), Lore Stessel (Belgia), Gala Ćaki (Serbia), Stano Buban (Słowacja), Ana Mortera (Hiszpania), Serhiy Savchenko (Ukraina), Sayaka Ohata (Japonia), Joel Person (Francja), Maša Gala (Słowenia), Klemen Brun (Art Circle Slovenia). Kuratorką ekspozycji jest Kristina Prah ze Słowenii.

W otwarciu wystawy brali udział Denis Curanović z Ambasady Słowenii w Warszawie, przedstawiciele Ambasady Sztuki RP (w ramach Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Wizualnych ART CIRCLE.), Maša Gala (kierownik projektu ART CIRCLE w Słowenii), Nejka&Uroš Klinec (odpowiadający za bajeczny poczęstunek) oraz WINE&STAY Klanjšček we Włoszech (za świetne wino).

Wystawę będzie można oglądać do 15 grudnia. Później obrazy z festiwalowej kolekcji będzie można jeszcze zobaczyć w Krakowie i w Warszawie. Więcej o projekcie: artcircle.si/en

Fot. Sylwia Bielecka