CZĘSTOCHOWSKA MISTRZYNI ŚWIATA

Od dziecka marzyła o tym, żeby zostać pilotem, najpierw myśliwca, potem szybowca. Konsekwentnie realizowała swój plan. W Liceum, do którego trafiła (IX L.O. im. C.K. Norwida) wybrała kierunek matematyczno–fizyczny. Po raz pierwszy wsiadła do szybowca mając 16 lat. W tym roku zdobyła tytuł Mistrza Świata w akrobacji szybowcowej.

W lipcu tego roku w Rumunii, na lotnisku Deva, odbyły się Mistrzostwa Świata w Akrobacji Szybowcowej. Do udziału w zawodach zgłosiło się pięćdziesięciu dwóch pilotów z trzynastu krajów w tym Polski. Nasz kraj reprezentowało sześciu pilotów. W klasie Advanced częstochowianka Patrycja Pacak.

Akrobacje szybowcowe są dyscypliną należącą do najtrudniejszych spośród sportów lotniczych. Polegają na wykonaniu sekwencji figur, które należy zaprezentować zgodnie z wytycznymi dotyczącymi wysokości. W związku z tym, że szybowiec nie ma silnika, żeby rozpocząć wykonywanie sekwencji akrobacyjnych musi on zostać wyciągnięty na odpowiednią wysokość przez samolot. Z tego samego względu akrobacje wykonywane przez szybowce należą do najtrudniejszych - bez silnika szybko traci się prędkość, która jest niezbędna do wykonania wielu figur. W takich okolicznościach jedynym sposobem na rozpędzenie się jest wykonanie lotu nurkowego, ponieważ przy opadaniu z dziobem odchylonym ostro w dół najszybciej nabiera się prędkości.

Ta trudna dyscyplina jest zdominowana przez mężczyzn. W zawodach w Rumunii w tej samej klasie co Pacak, były jeszcze cztery kobiety. W zeszłym roku startowała tylko jedna - właśnie częstochowianka. Co ciekawe zdecydowaną większość Pań, które startują w takich zawodach to Polki. Aktualnie w Polsce mamy pięć „latających” kobiet. Więc gdybyśmy się wszystkie zebrały razem, mogłybyśmy zorganizować Mistrzostwa Polski w akrobacji szybowcowej - żartuje w rozmowie Patrycja Pacak.

Ponieważ tak mało kobiet uprawia tę dyscyplinę sportu, kobiety rywalizują w mistrzostwach z mężczyznami. Dlatego też sukces Patrycji – zdobycie tytułu Mistrza w akrobacji szybowcowej – stało się wydarzeniem sportowym na międzynarodową skalę. Zdobywając ten tytuł nie myślałam wcale z czym on się wiąże. Podczas zawodów dążyłam do tego aby poszczególne programy akrobatyczne wykonać jak najlepiej. Natomiast nie ukrywam, że wyniki sprawdziłam dopiero po przejściu wszystkich programów, po ostatniej konkurencji. I dopiero wtedy zdałam sobie sprawę z tego jak dużo pacy wykonałam, bo różnice punktowe między zawodnikami były niewielkie - opowiada Patrycja Pacak.

Zawodniczka przyznaje szczerze, ze nigdy nie zwracała na uwagi, na fakt, że rywalizuje z mężczyznami. Wśród kolegów z którymi trenuje jest traktowana na równi. Natomiast zdarza się, że kiedy ktoś zgłasza się na kurs szybowcowy i widzi kobietę-instruktora (Patrycja jest też instruktorem latania szybowcem), to powątpiewa w jej zdolności . Wątpiący kursanci szybko jednak zmieniają zdanie. Akrobacje szybowcowe to jedna z dwóch dyscyplin szybownictwa - drugą dyscypliną są przeloty szybowcowe. Do akrobacji szybowcowych zalicza się różne figury akrobatyczne m.in.: beczkę, korkociąg, pętlę, spiralę, lot nurkowy. Patrycja wspomina, że od kiedy tylko wsiadła do szybowca, wiedziała, że nie pociągają jej przeloty, tylko właśnie akrobacja. Prawdopodobnie na jej wybór miał duży wpływ instruktor, do którego trafiła. Jego pasją również była akrobacja i oddawał jej się całym sercem. Częstochowianka zdradza, że pierwszy lot, który wykonywała jako akrobację wyglądał jak rollercoster. Wszystko działo się prędko i wydawało się, że nad niczym się nie panuje. Jednak z każdym lotem przekonywała się, że kontrola nad szybowcem, wykonującym poszczególne figury, jest możliwa, co więcej okazało się, że to coraz bardziej ją wciąga.

Poza trenowaniem akrobacji szybowcowej Patrycja uwielbia grać w szachy, a w wolnym czasie uczy się języka angielskiego. Pracuje w branży lotniczej. Jest członkiem komisji badającej wypadki lotnicze.

Magda Fijołek

fot. Sebastian Jacko