Portret dziewięciu mężczyzn, których życie odmieniło się dzięki miłości do kotów. Towarzystwo zwierząt pomogło im przetrwać pandemię i inne wyzwania 2020 roku.

"Kociarze" to wzruszająca, piękna i wspaniale nakręcona opowieść o mężczyznach, którzy kochają koty. Reżyserka Mye Hoang na bohaterów swojego filmu wybiera mężczyzn, których dzieli wszystko – zawód, status majątkowy, miejsce zamieszkania czy wiek. Łączy ich jednak miłość do kotów i nieodparta chęć pomocy wszystkim czworonogom, których spotykają na swojej drodze.

W "Kociarzach" śledzimy losy strażaka, aspirującego aktora, kierowcy ciężarówki, kaskadera, prezesa, policjanta, programisty, nauczyciela i bezdomnego imigranta żyjącego na ulicach Nowego Jorku. Życie każdego z nich zostało na zawsze zmienione przez pojawienie się urokliwego futrzaka, którego spotkali na swojej drodze

„Kociarze" to w efekcie wspaniały film na trudne czasy – podnoszący na duchu, dający nadzieję, wzruszający i udowadniający, że opieka nad kotem może przynieść nieoczekiwane skutki.

Szczęściarz został przygarnięty przez Davida – bezdomnego imigranta z Gruzji, który spędził dwa lata na ulicach Nowego Jorku. To dzięki Szczęściarzowi David odnalazł wolę walki o godne życie zarówno dla siebie, jak i dla swojego podopiecznego. Kot stał się jego jedyną rodziną i zmotywował go do szukania pracy i domu.

Tora zwiedza całą Amerykę jako podopieczna kierowcy tira. Uwielbia wspinać się na skały i obserwować świat z plecaka noszonego przez swojego opiekuna. Ma setki kocich strojów, które prezentuje na swoim Instagramie.

Płomyk mieszka na co dzień w remizie strażackiej, gdzie pomaga strażakom odzyskać spokój po stresujących akcjach ratunkowych. Gdy kapitan jednostki straży pożarnej nakazał swoim podwładnym pozbyć się Płomyka, ci po raz pierwszy odmówili wykonania polecenia. Płomyk został stałym rezydentem remizy.

Siemson jest co prawda kotem plus size, ale jego opiekun – Hollywoodzki kaskader – właśnie dzięki jego kocim wdziękom znalazł miłość swojego życia.

Gdy Misiak trafił do swojego opiekuna, wyglądał jak brudny, zapomniany pluszak. Dzięki pomocy wolontariuszy odzyskał zdrowie i pomaga oswajać kolejne bezdomne koty uratowane na ulicach amerykańskich miast.