SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

„Ciemna strona księżyca” z szaleństwem w podtekście

2 czerwca 2023
Udostępnij

Całkowite zaćmienie księżyca będziemy mogli obserwować w Polsce dopiero 25 września 2025 r., wtedy sprzedaż „The Dark Side Of The Moon” poszybuje w górę, a płyta poleci z bardzo wielu odbiorników. W Częstochowie nie czekaliśmy jednak na ten pretekst, trafił się bowiem inny, jubileuszowy.

middle-349022239_573628181316056_4524514269210404154_n.jpg

Jeśli chodzi o Częstochowę, Pink Floyd może spać spokojnie, liczba fanów z pewnością im nie spada, a wręcz przeciwnie. Choć finałowy album wieńczący działalność ukazał się w 2014 r. wciąż dochodzą nowi. Dowodem na to jest choćby frekwencja muzycznych spotkań organizowanych przez Miejską Galerię Sztuki.

W listopadzie 2022 r. w sali kinowej OKF-u słuchaliśmy wspólnie „Animals”. „Świnie”, „Psy” i „Owce” zabrzmiały w nowej wersji, nad którą pracował James Guthrie, ceniony angielski producent i muzyk. Wydarzenie miało jubileusz w tle, bowiem doskonały album Floydów obchodził rok temu swoje 45-lecie.

Ten rok przyniósł kolejną rocznicę – tym razem 50. i kolejny remastering. Gdy tylko ogłoszono, że przed nami premiera nowej odsłony „The Dark Side Of The Moon”, mieliśmy nadzieję, że Piotr Metz znów postanowi odwiedzić Częstochowę.

Okazało się, że podobna myśl zakiełkowała również w głowie dziennikarza. - Kiedy na dwa dni przed premierą kurier przywiózł mi to wielkie pudło z nowym wydaniem „The Dark Side Of The Moon", to pierwsza myśl, jaka mi zaświtała, brzmiała: będę to targał do Częstochowy.

A choć box do najlżejszych nie należy (zawiera - obok CD, LP, Blu-Ray i DVD – choćby kompletny songbook oryginalnego albumu), 24 maja Metz „dotargał” go do wypełnionej do ostatniego miejsca sali OKF-u.

middle-349079875_1015418773175567_5745159330227444163_n.jpg

Perełek ze swojej bogatej kolekcji pasjonat przywiózł zresztą więcej. Dzięki temu „Ciemna strona księżyca” odtworzona została z różnych nośników. Nad tym by utwory prezentowane były na najwyższej klasy sprzęcie – jak zawsze - czuwał Maciej Grabałowski z Delta Audio, który również pochwalił się floydowymi rarytasami ze swoich zbiorów.

- Powiedzieć o tym albumie, że jest znakomity to tak, jakby nic nie powiedzieć. Pink Floyd dokonało przełomu, nagrywając "The Dark Side Of The Moon", odmieniając jakość myślenia o muzyce nie tylko wśród milionów słuchaczy na świecie, ale przede wszystkim wśród twórców - mówiła, rozpoczynając muzyczny wieczór Anna Paleczek-Szumlas, dyrektor Miejskiej Galerii Sztuki.

middle-348807749_1433407310793750_8260332661062870324_n.jpg

I choć muzyka broniła się sama, to oprócz dźwięków, czekaliśmy przede wszystkim na anegdoty. Ciekawostek oczywiście nie brakowało, choć Metz zaznaczał, że samym opowieściom można poświęcić ze dwa wieczory. - Jedną z tajemnic powodzenia tego albumu jest to, że ukazał się w roku, gdy dopiero zaczęto kupować sprzęt audio do domu, był to synonim prestiżu. A „The Dark Side Of The Moon” do dziś wielu uznaje za najlepszą płytę testową, jaką można sobie wyobrazić – wyjaśniał.

Słuchając choćby legendarnego dziś „Money”, trudno uwierzyć, że efekty dźwiękowe muzycy tworzyli… w domu. - Jak nagrywano te fragmenty przypominające dźwięk kasy z monetami? Roger Waters „ukradł” kiedyś żonie miskę, w której w ogrodzie lepiła z gliny. Wykorzystał ją, połączył monety drutem i nagrał to na przenośny magnetofon. Potem nagranie zaniósł na sesje. W ten sposób powstało bardzo wiele efektów dźwiękowych – mówił Metz.

middle-349494835_1404306323701457_7558248031803433639_n.jpg

W przypadku „Ciemnej Strony Księżyca” za wielkim sukcesem stoją imponujące statystyki. - Zawsze mówię, że muzyki nie należy mierzyć ilością sprzedanych płyt, ale tutaj te liczby są powalające i należy do nich podchodzić z szacunkiem. Z nimi również łączy się długowieczność tego albumu. Jak tylko jest pełne zaćmienie księżyca, płyta natychmiast zaczyna się doskonale sprzedawać. Po tej jubileuszowej reedycji sprzedaż wynosi już pewnie ok. 50 mln egzemplarzy. Ktoś obliczył, że prawdopodobnie gdzieś na świecie w każdym momencie gra ta płyta. W tej chwili dzieje się to u nas. Istnieje też niepotwierdzona legenda miejska, że podczas któregoś spisu statystycznego w Wielkiej Brytanii, ktoś dopisał pytanie: Czy posiadasz „The Dark Side Of The Moon”?. Okazało się, że co piąte gospodarstwo domowe ma tę płytę.

middle-349113013_1696647010797844_4148396175328481842_n.jpg"Nieśmiertelność” albumowi zapewniło również uniwersalne przesłanie. - Już w latach 70., opowiadał on o czymś, co miało miejsce, a potem tylko rosło. Dziś dotykamy tego w skali do kwadratu czy sześcianu. To zmaganie się człowieka ze współczesną cywilizacją, ze wszystkimi zagrożeniami. Ta płyta jest też o szaleństwie, z którym dzisiejszy świat się mierzy. A jeśli mówimy o szaleństwie, to trudno nie wspomnieć współzałożyciela zespołu Syda Barretta, człowieka, który popadł w chorobę psychiczną, nie poradził sobie w tych zmaganiach ze światem. Mimo, że to kolejna płyta „Wish You Were Here” jest mu dedykowana i „Shine on You Crazy Diamond” jest o nim, a podobnych motywów jest tam więcej, to mam wrażenie, że to „Ciemna Strona Księżyca” ma w podtekście Syda Baretta.

Obok nagrań koncertowych m.in. z „Pulse” obejrzeliśmy te, o których nigdy bym nie pomyślała. - Istnieje plotka, że płyta jest tak naprawdę ścieżką dźwiękową do filmu „Czarnoksiężnik z Krainy Oz”. Rzeczywiście jeśli się podłoży płytę pod obraz, wszystko się znakomicie zgadza – mówił Metz. Na dowód tego, obejrzeliśmy fragment jednego z najsłynniejszych amerykańskich filmów z doskonale zestawionym podkładem „The Great Gig in the Sky”

middle-349170058_1036100294024831_9163406251290612525_n.jpg

Podobnych niespodzianek zaznaliśmy jednak więcej, w tym wieńczącą niemal wieczór prezentację muzyki Pink Floyd, zsynchronizowanej z fragmentem dzieła Stanleya Kubricka „2001: Odyseja Kosmiczna”.

Niestety, wieczór przyniósł nie tylko mnóstwo muzycznych doznań, ale i ogromną stratę. Gdy słuchaliśmy „Time” czy „Us and Them”, świat obiegła informacja, że w wieku 83 lat odeszła wielka Tina Turner. W niezwykle głośnym tego dnia OKF-ie, zapadła cisza…

Fot. Robert Jodłowski/Miejska Galeria Sztuki


Galeria zdjęć

25 maja 2023
Robert Jodłowski/Miejska Galeria Sztuki
24 maja Sala Ośrodka Kultury Filmowej - Kina Studyjnego "Iluzja" znów wypełniła się po brzegi. W listopadzie ubiegłego roku zabrzmiała tu remasterowana wersja albumu "Animals", teraz przyszła pora na nową odsłonę innej, kultowej płyty z dorobku Pink Floyd. "The Dark Side Of The Moon" obchodzi w tym roku jubileusz 50-lecia wydania. I ta rocznica oraz związany z nią remastering były okazją do kolejnego spotkania, którego gościem specjalnym był wybitny dziennikarz muzyczny Piotr Metz.

Cykle CGK - Autorzy