O ludziach z duszą dla ludzi z duszą

Piosenki Grażyny Łobaszewskiej i Adama Nowaka przenikały się przez cały koncertowy wieczór - pozornie odległe, a duchowo bliskie. Splatały się ze sobą tworząc wielowymiarową, interesującą historię.

Ludzie z duszą lubią Babla

Stare książki już niemodne

Od Gogola do Remarque’a

Ale żyją raczej skromnie

- między innymi te słowa usłyszała częstochowska publiczność w Klubie Politechnik. Nikt z pewnością nie był nimi zaskoczony, wszak koncert nosił wymowny i intrygujący tytuł „Piosenki dla ludzi z duszą” i właśnie takich piosenek tego wieczora nie zabrakło.

3 listopada scenę podzieliło między sobą dwoje znanych, utalentowanych i wyjątkowych artystów.

Grażyna Łobaszewska, wokalistka i kompozytorka. Jak twierdzi Stanisław Sojka - posiadaczka najlepszego soulowego głosu w Polsce, a według Krzysztofa Ścierańskiego – najczarniejsza z białych kobiet. Przez krytyków porównywana do Tiny Turner, Arethy Franklin, czy Billie Holiday. Od ponad pięćdziesięciu lat na scenie. Jako młoda, początkująca wokalistka zdobywała sceniczne doświadczenie w chórkach Haliny Frąckowiak, Wojciecha Skowrońskiego i Elżbiety Wojnowskiej. Piosenki pisali dla niej wybitni polscy kompozytorzy i autorzy tekstów. Kocha jazz i gospel. Lubi kontakt z żywą publicznością i dlatego najbardziej ceni koncerty. Jest otwarta i nie boi się wyzwań, czego przykładem jest duet z O.S.T.R..

Adam Nowak, muzyk, gitarzysta, autor tekstów, od 1990 roku lider i wokalista grupy Raz Dwa Trzy. W 1997 roku wraz z zespołem skomponował muzykę do filmu „Historie miłosne" Jerzego Stuhra, za którą został nagrodzony podczas festiwalu filmowego w Gdyni. Posiadacz dwóch złotych i pięciu platynowych płyt, wraz z zespołem siedmiokrotnie nagradzany „Fryderykiem” za płyty „Trudno nie wierzyć w nic" i „Młynarski". W 2005 roku Nowak otrzymał nagrodę im. Jacka Kaczmarskiego za całokształt dorobku artystycznego. W swej niebanalnej twórczości z powodzeniem łączy poezję, nastrojowe ballady i rock.

Wspólny koncert Grażyny Łobaszewskiej i Adama Nowaka był szczególnym wydarzeniem. „Politechnik” wypełniły emocje i wysublimowany, inteligentny przekaz. A wszystko to dla ludzi wrażliwych, potrafiących chłonąć muzykę nierozerwalnie połączoną ze słowem, czy dla tych z duszą.

Artyści wystąpili na jednej scenie, lecz przez większą część koncertu nie śpiewali w duecie. Oboje naprzemiennie zaprezentowali własne piosenki z akompaniamentem wybitnych instrumentalistów, czyli grupy Ajagore, w składzie: Maciej Kortas - gitary, Paweł Urowski - bas i Michał Szczeblewski – perkusja.

Dobór repertuaru bez wątpienia zadowolił najbardziej wymagającego widza. Artyści nie pozwolili nudzić się publiczności. Grażyna Łobaszewska nadała znanym i rozpoznawalnym przebojom nowych kształtów i barw. Wraz z Ajagore zaprezentowała piosenki w całkiem odmiennej od oryginału, zaskakującej pomysłowością i nowatorskim podejściem, aranżacji.

Piosenki Adama Nowaka również zyskały podczas występu nową jakość. Przyprawione poprzez indywidualne i oryginalne podejście do utworów Raz Dwa Trzy muzyków z grupy Ajagore, nabrały nieco innego, lecz równie pobudzającego zmysły smaku.

Publiczność doczekała się również duetu – Łobaszewska i Nowak zaśpiewali wspólnie jedną z najbardziej nastrojowych piosenek grupy Raz Dwa Trzy – „Pod niebem pełnym cudów”.

Oboje w doskonałej formie i pogodnym, optymistycznym nastroju, prócz śpiewem - z wyjątkową sceniczną swobodą, bawili częstochowską publiczność wplatanymi pomiędzy piosenki anegdotami i humorystycznymi zapowiedziami. Pokazali, że pomimo odmiennych muzycznych korzeni, nie mijają się. Ich spotkanie było twórcze i owocne.

Piątkowy koncert to nie tylko fantastycznie spędzony czas, lecz również kolejny dowód na to, jaką siłę ma muzyka. Dając radość odbiorcom, tworzy jednocześnie uniwersalną płaszczyznę porozumienia dla wszelkiej maści twórców, by zarówno jedni, jak i drudzy mogli czerpać z niej satysfakcję i energię.

Fot. Piotr Karoński