SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

PIotr Karoński

Słoneczne reggae w częstochowskim mieszkaniu

19 kwietnia 2024
Udostępnij

To przedziwne doświadczenie. Brak sceny, barierek, pracowników ochrony i linii podziału artysta-publiczność…wszystko to pozwala na zupełnie nowe przeżywanie muzyki. Jej siły doświadczyli ci, którzy 11 kwietnia, zjawili się na tajnym występie Grzegorza „Wlazi” Wlaźlaka i Kamila Sucharskiego.

middle-IMG_2121-1.jpg

Gdy w 2022 roku przeczytałem informację o domowym koncercie w Częstochowie, od razu skojarzyłem go z tajnymi imprezami z czasów Związku Radzieckiego. „Kwartirniki”, bo tak je nazywano, organizowano w prywatnych domach, nielegalnie i w konspiracji. Spotkania gromadziły ludzi, którzy pragnęli obcować z twórczością artystów, którym nie do końca było po drodze z panującą wówczas w ZSRR władzą. Dla wąskiego grona zaufanych widzów grali Okudżawa, Wysocki, słynna grupa Kino i wielu innych niezależnych artystów.

Dziś mamy szczęście żyć w czasach i miejscu, w którym artyści nie muszą się ukrywać i dzielić się swoją twórczością w tajemnicy. Zatem idea koncertu domowego jest zgoła inna. Towarzyszy jej radość, zabawa i możliwość bliższego obcowania z artystą, niż podczas komercyjnych imprez masowych. Ze wspomnianych wcześniej tajnych koncertów, pozostaje jednak pewna forma tajemniczości, konspiracji – w pozytywnym tego słowa znaczeniu i elitarności, gdyż w koncertach domowych organizowanych w całym kraju przez Agencję Koncertową Borówka Music, może uczestniczyć zaledwie 30 osób.

middle-IMG_2154-1.jpg

Mój pierwszy domowy koncert „zaliczyłem” w 2022 roku. Od tego czasu nie opuściłem żadnego z kolejnych. Zgodnie z moją osobistą, świecką tradycją, nie mogło mnie tam zabraknąć (jak zresztą większości uczestników, którzy to od początku stanowią wierną publiczność domowych koncertów) także 11 kwietnia.

Na „domowej scenie” mieszczącej się w mieszkaniu Artura Bratka (chyba nikomu nie trzeba go przedstawiać, a kto nie zna, niech żałuje) wystąpiło dwóch muzyków: Grzegorz „Wlazi” Wlaźlak, wokalista reggaeowej formacji Bethel oraz Kamil Sucharski, nowa, obiecująca postać w świecie jamajskich rytmów.

Reggae to muzyka serc, o czym mogli przekonać się wszyscy zebrani, ponieważ duet włożył w czwartkowy występ całe swoje serce, wysyłając w stronę publiczności ogromną ilość pozytywnej energii. Muzycy przy akompaniamencie „żywych” instrumentów, bez wsparcia elektroniki i gotowych podkładów, zaprezentowali własne kompozycje. Zabrzmiały akustyczne wersje utworów zespołu Bethel, jak „Jedna Miłość”, „Zabrali mi skrzydła”, czy „We Wanna Fight” oraz piosenki autorstwa Kamila Sucharskiego – „Nóż”, czy „Wolność”.

middle-IMG_2114-1.jpg

Występ został wzbogacony dwoma ważnymi, klasycznymi utworami. Grzegorz i Kamil zagrali autorskie interpretacje znanych chyba wszystkim słuchaczom czwartkowego koncertu kompozycji: „W moim ogrodzie” zespołu Daab oraz „Święty szczyt” Brygady Kryzys.

Forma występu w zamkniętej przestrzeni mieszkania, to bez wątpienia duże wyzwanie dla muzyków. Mimo częstego kontaktu z publicznością i scenicznego doświadczenia z pewnością wymaga odwagi. Domowy koncert to zupełnie inna jakość i specyficzne doświadczenie. Brak sceny, barierek, pracowników ochrony i linii podziału artysta-publiczność, wymusza pewną formę interakcji, z czym Grzegorz i Kamil doskonale sobie poradzili. Nie zabrakło wspólnego śpiewania, a nawet muzykowania. Radość, ciepło, jasność, przyjacielska atmosfera i pozytywna wibracja wirowały w zamkniętej przestrzeni przez cały czas trwania koncertu i chyba każdy z uczestników zapamiętał słowa, które jako motto warto zachować w pamięci i wracać do niech w trudnych chwilach - Życie jest za krótkie, by zalać je smutkiem.

middle-IMG_2178-1.jpg

Po raz kolejny przekonałem się, że luźna i niekomercyjna forma występu, jaką jest koncert w mieszkaniu, pozwala na inny, głębszy, bardziej indywidualny, wręcz kontemplacyjny sposób odczuwania i przeżywania muzyki. Dzięki dwóm otwartym, pozytywnym artystom, skumulowała się radość i siła tego, co w człowieku pozytywne. Babilon pozostał na zewnątrz, za zamkniętymi drzwiami i nie odważył się nawet do nich zapukać. Oby ten stan trwał jak najdłużej i pozostał z nami do kolejnego domowego koncertu.

Idea House Gig

To kameralne koncerty organizowane w małych przestrzeniach, przede wszystkim w mieszkaniach. By w nich uczestniczyć, nie trzeba znać gospodarzy, wystarczy wysłać zgłoszenie. W przypadku imprez organizowanych przez Agencję Koncertową Borówka Music można to zrobić mailowo albo telefonicznie. Dopiero wtedy dostaje się adres lokalu. Ze zgłoszeniami trzeba się spieszyć, bo obowiązuje limit miejsc. Jak wyjaśniają organizatorzy: „wejściówka” na koncert kosztuje „co łaska” – w trakcie koncertu „puszczony” jest kapelusz - wrzucisz, ile będziesz chciał(a). Sugerowana kwota to 30 zł. Informacji o kolejnych wydarzeniach można szukać na stronie www.facebook.com/borowkamusic.


Fot. Piotr Karoński

Cykle CGK - Autorzy