SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Piotr Karoński

Romans bez konsekwencji, czyli w muzycznych objęciach Nocnego Kochanka

25 października 2023
Udostępnij

Koncert Nocnego Kochanka to wejście w świat bez barier, uprzedzeń, gdzie wszyscy są równi, weseli, pozbawieni wrogości i agresji. I tego doświadczyliśmy podczas występu w częstochowskim klubie Rura.

middle-BATNA-(5).jpgWieść o powolnej agonii muzyki rockowej niesie się już od kilku lat przez wszystkie kontynenty. Wieszczy ją prasa, krytycy, blogerzy oraz analizujący i śledzący muzyczną branżę. Głosząc, że mocna muzyka gitarowa zanika, jest sukcesywnie wypierana z mediów i czołowych miejsc list przebojów przez twórców sięgających po elektronikę, a także wszelkie współczesne gadżety pozwalające uprościć proces tworzenia i nagrywania. Odkąd pamiętam, stanowczo nie zgadzam się z tym absurdalnym stwierdzeniem.

Cieszę się, że nie jestem w tej mojej prywatnej walce osamotniony, a moja radość jest jeszcze większa, gdy dzieje się tak za przyczyną tłumnie odwiedzanych muzycznych wydarzeń. Jednym z tych obalających teorię o schyłku rocka był bezapelacyjnie piątkowy koncert w częstochowskim Klubie Rura.

middle-BATNA-(11).jpg

Na scenie zagościły trzy zespoły. Wszystkie przywiozły ze sobą gitary. Wszystkie wykorzystały je w sposób absolutnie perfekcyjny, „wyciskając” z nich maksimum soczystych i ostrych dźwięków. Muzycy „zbombardowali” przybyłą publiczność pokaźną dawką autentycznego, szczerego i porywającego rockowego grania.

Jako pierwsza zagrała Batna. Grupa powstała w 2020 r. w Jastrzębiu-Zdroju. Dwa lata później zespół wydał debiutancką płytę „Niechciani”. Teraz, gdy z powodzeniem koncertują, tytuł debiutanckiego krążka wydaje się nieco przewrotny. Reakcja częstochowskiej publiczności udowodniła, że Batna ze swoją drapieżną, wyrazistą, rockowo-metalową muzyką, to z pewnością zespół „chciany” i lubiany.

middle-Żurkowski-(9).jpg

Jako drugi zaprezentował się Żurkowski, projekt powołany do życia w Wielkiej Brytanii w 2016 r. przez Łukasza Żurkowskiego - wokalistę, gitarzystę, autora tekstów oraz kompozytora. Grupa ma na koncie trzy studyjne albumy – „Włóczęga”, „Kurz” oraz wydany w tym roku „Lipcowi”.

W Częstochowie zespół zagrał porywający, doskonale brzmiący materiał. Żywiołowy występ pokazał, że muzycy doskonale czują się w przestrzeni szeroko rozumianego alternatywnego rocka. W przemyślany sposób stawiają muzyczną konstrukcję, w której przesterowane gitary przyprawiają elektronicznymi dodatkami, tworząc idealne tło do oryginalnego śpiewu Łukasza Żurkowskiego. Jeśli dodamy do tego doskonały kontakt zespołu z fanami, możemy być pewni, że Żurkowski będzie przyjmowany przez każdą publiczność równie entuzjastycznie, jak podczas częstochowskiego koncertu.

middle-NOCNY-KOCHANEK-(3).jpg

Gdy po niewielkiej przerwie na scenie pojawiła się wyczekiwana gwiazda wieczoru, sala Rury wprost pękała w szwach. Spragniony wrażeń tłum już na pierwsze płynące ze sceny dźwięki zareagował z wielką radością, a entuzjazm nie opuszczał nikogo ze zgromadzonych do końca koncertu.

Można było się tego spodziewać, bo Nocny Kochanek to znana i przyciągająca liczną publiczność „firma”. Na scenie od ponad dziesięciu lat. Od początku działalności wywołuje skrajne emocje. Dla jednych twórczość zespołu jest przyczynkiem do dobrej zabawy, inni - ci bardziej ortodoksyjni miłośnicy ciężkiego brzmienia - postrzegają muzyków Nocnego Kochanka jako „zdrajców metalu”. By zrozumieć fenomen zespołu, trzeba odrzucić wszelkie uprzedzenia i dostrzec to, co jest jego niezaprzeczalną siłą. Z jednej strony to doskonały warsztat muzyków, w którym wytrawny fan usłyszy zbiór nagromadzonych inspiracji tuzami muzyki rockowo-metalowej - Iron Maiden, Judas Priest, Helloween, AC/DC, jak i bardziej komercyjnym, stadionowym graniem w stylu Van Halen. Z drugiej, niebywałe poczucie humoru, dystans do własnej twórczości i luźne podejście do warstwy lirycznej.

middle-NOCNY-KOCHANEK-(21).jpg

Nocny Kochanek bawi się muzyką i słowem, łącząc profesjonalne brzmienie z zabawnymi, na pozór prostymi tekstami, z których niejeden słuchacz będzie w stanie wyłowić wiele zakamuflowanych smaczków i aluzji. Muzycy z przymrużeniem oka kreślą obraz sceny metalowej, tworząc swoisty rock-metal-kabaret. Pokazują w krzywym zwierciadle obraz relacji międzyludzkich, wyśmiewając kompleksy i wszechobecne stereotypy. Nie oszczędzają nikogo, ale robią to w przemyślany i inteligentny sposób, tak by nikt nie poczuł się wprost dotknięty, czy urażony. Swoją twórczością drwią z internetowych komentarzy, odpierają wyssane z palca zarzuty wszystkowiedzących sieciowych ekspertów. Pastisz, groteska, umiejętna, chwilami abstrakcyjna zabawa słowem, to obok solidnego grania, ogromna siła Nocnego Kochanka.

Zespół to fenomen na polskiej scenie metalowej. Jako pierwsi i prawdopodobnie jedyni w Polsce „heavy-prześmiewcy”, konsekwentnie kroczą swoją własną artystyczną ścieżką. Robią to odważnie i przewrotnie, nie potykając się o krytykantów i malkontentów. W „Rurze” tych ostatnich na szczęście zabrakło. Częstochowska publiczność dała się uwieść Nocnemu Kochankowi bez reszty.

middle-NOCNY-KOCHANEK-(8).jpgKwintet rozpalił klub do czerwoności. Królowała dobra zabawa, taniec, śpiew, radość i wzajemna serdeczność. Muzycy po raz kolejny pokazali swą wielką sceniczną siłę i charyzmę, która wyzwala pozytywną energię i przyciąga tłumy, w których zacierają się granice wieku. Znoszenie barier pokoleniowych to kolejna wypadkowa wielkiej siły zespołu. Podczas sobotniego koncertu, nastoletnia publiczność na równi z fanami z pokolenia ich rodziców dała się ponieść szalonej zabawie, śpiewając wraz z zespołem jego największe przeboje.

Koncert Nocnego Kochanka to wejście w świat bez barier, uprzedzeń, gdzie wszyscy są równi, weseli, pozbawieni wrogości i agresji. Zjednoczeni szaloną muzyką, która dzięki takim właśnie zespołom trwa i nie przemija.

Nocny Kochanek z pewnością zawita jeszcze do Częstochowy. Pamiętajcie, by przy kolejnym spotkaniu skorzystać z okazji i ulec jego urokowi. Choć na chwilę oszaleć, zatracić się i bez lęku rzucić się w wir porywającego, radosnego, a - co ważne bezpiecznego - romansu bez konsekwencji.

Fot. Piotr Karoński


Galeria zdjęć

25 października 2023
Piotr Karoński
Koncert, który odbył się w częstochowskim Klubie Rura 20 października, był dowodem na to, że schyłek rocka - wbrew wielu opiniom - jest bardzo odległy. Jako pierwszy na scenie wystąpił zespół Batna z Jastrzębia-Zdroju. Potem koncertował projekt Żurkowski, powołany do życia przez Łukasza Żurkowskiego. Gwiazdą wieczoru był Nocny Kochanek - fenomen polskiej sceny metalowej. Klub pękał w szwach!

Cykle CGK - Autorzy