Zmieniło się wiele, został kolor

Soczystość kolorów przełamuje niepokój. „Wieloświat” Justyny Warwas odczytywać należy wielowymiarowo. Doskonała wystawa do 15 lutego gości w galerii OPK „Gaude Mater”.

Nie mogłaby się odbyć w innej galerii. Ośrodek Promocji Kultury „Gaude Mater” jest dla Justyny Warwas miejscem szczególnym.

- Justyna - jako studentka, zechciała odbyć u nas praktyki. Po latach wróciła na staż, była bardzo aktywną i pracowitą stażystką. Potem, gdy Bartek Frączek zrezygnował z komisarzowania Międzynarodowego Biennale Miniatury zaproponował Justynę na swoje miejsce. Od tego czasu pracujemy razem i jest to ogromna przyjemność – mówi Robert Sękiewicz, kurator galerii OPK.

- W „Gaude” czuję się jak u siebie, to – moim zdaniem - jedno z najlepszych miejsc w Częstochowie. Razem działamy pewnie już kilkanaście lat, a dziesięć lat temu miałam tu swoją pierwszą, większą indywidualną wystawę. Tegoroczną otwierałam więc z dodatkowym wzruszeniem – dodaje sama artystka.

Jako komisarz wspomnianego Biennale współpracuje z Ośrodkiem od 2012 r. Wystawę „We want your soul” otwierała zaś w 2013 r. Potem jej indywidualne ekspozycje zaczęły krążyć po Słowacji, USA, Czechach, Austrii, Wietnamie, Chorwacji… - Sporo się przez tę dekadę zmieniło. Postrzeganie obrazu, jego płaszczyzny. Myślę, że i sam proces tworzenia jest dziś zupełnie inny. Pozmieniało się wiele, został kolor – mówi Warwas.

Gdy zaczynała współpracę z „Gaude Mater”, była studentką, teraz na wernisażu, który odbył się 21 stycznia, nie brakowało jej studentów. Częstochowianka jest bowiem nauczycielem akademickim związanym z Katedrą Malarstwa Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie. Oprócz malarstwa zajmuje się również fotografią i rysunkiem. „Wieloświat” połączył te trzy artystyczne dziedziny.

- Niezbyt często spotykam się z sytuacją, gdy artystka przychodzi i widzi swoją wystawę, ma swoją wizję. To bezcenna sprawa. Justyna zna to wnętrze jak nikt, bo w tej samej sali co dwa lata aranżujemy wystawę Biennale. Dobrze wie, że podczas pracy nie widzi się ekspozycji jako odbiorca. Gdy aranżuję ekspozycję, to jako widz odbieram ją dopiero kilka dni po wernisażu. Tu od razu miałem taką przyjemność i efekt bardzo mi się podoba. Te kolory bardzo do mnie trafiają, podobnie jak dynamika pracy. Choć mamy tu kreski, piony, poziomy, prace wydają się być jak „od linijki”, to dzieje się tu znacznie więcej – opowiada Sękiewicz.

Prace nad prezentowanym tu cyklem częstochowianka rozpoczęła w 2020 r. Nastała pandemia, a ona, zapalona podróżniczka, której wyprawy dostarczają największej inspiracji w procesie twórczym, została – jak my wszyscy – skazana na lockdown. – Musiałam osiąść. To po części było dobre, bo mnie nieco uspokoiło i przeniosło do zupełnie innej rzeczywistości. Po pięciu latach nieustannej podróży, nagle musiałam zostać w domu. Wychodziłam, a na ulicach nie było nikogo, ucichły odgłosy, stąd moje zainteresowania światami równoległymi, na których zbudowałam cały ten cykl - wspomina malarka.

W większości prezentowanych w OPK prac pojawiają się budynki, domy, często płonące. Soczystość kolorów przełamuje niepokój. - Te płonące budynki oddają to, że coś w naszej rzeczywistości zostało zaburzone. Domy troszkę wymykają się i perspektywie, i różnym płaszczyznom. Są niejednoznaczne, jeśli chodzi o kolor. Jest w nich dużo dramatu – dodaje Warwas.

Obok prac "pandemicznych" są także te ze stycznia, czyli rysunki. - Zwykle tworzę przez kilka miesięcy. Zaczynam malować np. trzy czy cztery obrazy razem, a potem je kończę. Rysunki rozpoczęłam tworzyć w tamtym roku, skończyłam teraz, więc są tegoroczne – mówi autorka.

„Wieloświat” można oglądać w OPK „Gaude Mater” do 15 lutego. Prace, także wielkoformatowe (np. 120 na 120 cm czy 100 na 100 cm), można podziwiać nie tylko w samej galerii, ale również w jej holu. Wstęp na wystawę jest wolny. W piątek, poniedziałek i wtorek galeria jest czynna od godz. 10.00 do 19.00, a w środę – od godz. 10.00 do 15.30.

Fot. Łukasz Kolewiński